Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Krzysztof Truskolaski: Nie ma mojej zgody na hejt w sieci (zdjęcia)

Magdalena Kuźmiuk
Magdalena Kuźmiuk
Poseł Krzysztof Truskolaski wyraził zdziwienie, że śledczy nie potrafili dotrzeć do sprawców ataków na jego osobę.
Poseł Krzysztof Truskolaski wyraził zdziwienie, że śledczy nie potrafili dotrzeć do sprawców ataków na jego osobę. Wojciech Wojtkielewicz
Białostoccy śledczy właśnie umorzyli większość z postępowań, gdzie poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski występuje w charakterze pokrzywdzonego. Sprawy dotyczyły m.in. gróźb. Poseł zapowiada odwołanie.

Nie zgadzam się z decyzją prokuratury i stwierdzeniem, że nie można kogoś namierzyć w sieci. Prokuratura jakoś dobrze sobie radzi z namierzaniem osób, które wieszają koszulki z napisem „Konstytucja” na pomnikach. Jeżeli grozi się posłowi na Sejm RP z partii opozycyjnej, to już te działania nie są tak szybkie - mówił Krzysztof Truskolaski, poseł Nowoczesnej, na zwołanej przez siebie we wtorek konferencji prasowej.

Dotyczyła pisma z Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe, w którym to prokuratura informuje posła Truskolaskiego o umorzeniu dziewięciu z dziesięciu postępowań, jakie prowadziła w jego sprawie.

Truskolaski przypomniał, że w ubiegłym roku jesienią złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na jego szkodę przez użytkowników portali społecznościowych i forów. Chodziło o wpisy m.in. na Facebooku, które zdaniem polityka były groźbami kierowanymi pod jego adresem i nawoływaniem do popełnienia przestępstwa.

„Zdrajców na szubienice i powiesić publicznie”, „Będziesz, k... wisiał, już niedługo, zobaczysz” - to fragmenty niektórych komentarzy.

Większość postępowań została umorzona przez śledczych z powodu niewykrycia sprawcy. Jedna - z powodu jego niepoczytalności.

- Zachodzi moja obawa, że te wpisy mogą być zrealizowane, skoro ta pani jest niepoczytalna. Prokuratura - choć nie może jej pociągnąć do odpowiedzialności karnej - może przecież zastosować odpowiednie środku wobec takich osób - przyznał Krzysztof Truskolaski.

Zapowiedział, że do końca tygodnia złożył w sądzie odwołanie od postanowienia śledczych.

- Wobec osób, które mi groziły, powinny być wyciągnięte konsekwencje. Nie zgadzam się na hejt w internecie, hejt w życiu publicznym. Nie jest istotne, czy to jestem ja, czy poseł z partii rządzącej. Uważam, że nikt takich słów nie powinien doświadczyć - dodał poseł.

Wyraził zdziwienie, że śledczy nie potrafili dotrzeć do sprawców ataków na jego osobę. Twierdził, że można to łatwo zrobić chociażby po numerze IP.

Jak zapowiedział prokurator Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe, dziś odniesie się do sprawy posła Krzysztofa Truskolaskiego.

Zobacz też:
SMOG SKRACA ŻYCIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny