Felieton
Dziewiętnaście zdjęć tego samego polityka na ośmiu stronach gazety? To całkiem możliwe. Pod warunkiem, że wydaje ją ten polityk.
A za dziennikarstwo wziął się właśnie Krzysztof Jurgiel, poseł i wiceprezes klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Mimo pełnionych przez niego funkcji prasa nie poświęca mu zbyt wiele miejsca na swoich łamach. Poseł widocznie czuł się niedoceniony i nie mógł komunikować się ze społeczeństwem, dlatego zaczął wydawać swój własny biuletyn. Właśnie wyszedł pierwszy numer "Naszej Ziemi". O Podlasiu jednak jest tam niewiele. Po lekturze na usta bardziej ciśnie się tytuł "Nasz poseł".
Dlaczego? Po pierwsze, z każdej strony "atakują" nas zdjęcia posła Krzysztofa Jurgiela. A to jest on w parlamencie, a to na zebraniu klubu, a to z premierem Kaczyńskim, a to z przyjacielem Gosiewskim. Po drugie, w biuletynie możemy przeczytać wywiad z posłem, dowiedzieć się o poselskich planach, jego interpelacjach, a także poznać współpracowników. Nawet program dla Polski Wschodniej możemy poznać jedynie przez pryzmat spojrzenia posła.
W "Naszej Ziemi" Jurgiel zapewnia, że chce występować w "interesie zwykłych ludzi", przedstawia także receptę na załatanie podlaskich dziurawych dróg. Z rozrzewnieniem także wspomina czasy, kiedy był ministrem rolnictwa.
Nowa gazeta zrobiła furorę. Przede wszystkim wśród działaczy PiS, którzy podczas sesji sejmiku województwa czytali ją z zapartym tchem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?