Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł bardzo się stara

darg
Prominentni politycy PiS mówią wprost: nasz poseł Jacek Bogucki wywalczył miejsce na liście wyborczej Prawa i Sprawiedliwości dla Karola Tylendy. Dlaczego? Podobno chciał mu się odwdzięczyć za przyznanie dotacji unijnych na budowę warsztatu samochodowego dla syna. Bogucki nie chce o tej sprawie rozmawiać.

Karol Tylenda, członek zarządu województwa, startuje w wyborach do Sejmiku z okręgu czwartego, który obejmuje powiaty: bielski, siemiatycki, wysokomazowiecki i zambrowski. To ten sam teren, który reprezentuje poseł PiS, Jacek Bogucki.
- Bogucki bardzo naciskał, żeby na naszej liście znalazł się Karol Tylenda - mówi wpływowy w kraju podlaski polityk Prawa i Sprawiedliwości.
- Zależało mu na Tylendzie, bo chciał się odwdzięczyć za dotację unijną dla syna - dodaje inny działacz tej partii.
Faktycznie, Adrian Bogucki - syn posła Jacka Boguckiego - otworzył niedawno warsztat samochodowy w Czyżewie. W ubiegłym roku dostał na ten cel ponad 205 tys. zł (to maksymalne dofinansowanie) z funduszy ZPORR, które rozdziela urząd marszałkowski.
- Nie mam nic wspólnego z przyznawaniem pieniędzy unijnych. Ja nawet nie zatwierdzam wniosków, które składają poszczególne osoby, bo one, po ocenie ekspertów, trafiają bezpośrednio do marszałka - odpiera zarzut Karol Tylenda.
Potwierdza to Cezary Ołdakowski, szef departamentu polityki regionalnej i funduszy strukturalnych w urzędzie marszałkowskim. - Projekty najpierw są oceniane pod względem formalnym, później trafiają w ręce ekspertów (są to m.in. przedstawiciele marszałka, wojewody, uczelni, urzędu pracy, banków - przyp. red.). Te, które zostaną najlepiej ocenione, dostają dofinansowanie - wyjaśnia Ołdakowski. - Ostatecznie listę pozytywnie rozpatrzonych wniosków zatwierdza marszałek, który może wnieść zastrzeżenia tylko w sytuacjach, kiedy projekt budzi poważne kontrowersje.
Poseł Jacek Bogucki nie chce rozmawiać o warsztacie samochodowym swego syna. - To nie tajemnica, ale poproszę o pytania na piśmie w tej sprawie - ucina.
Twierdzi też, że nigdy specjalnie nie zabiegał o miejsce na liście do Sejmiku dla Karola Tylendy.
- Gdybym nawet chciał to zrobić, to byłoby mi bardzo trudno, bo jestem posłem dopiero od roku i nie jestem osobą wpływową - mówi Bogucki. - Poza tym popieram wszystkich kandydatów, którzy startują z mojego okręgu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny