Akademiczki nie nawiązały walki z rywalkami w żadnym z przegranych setów.
- Nie tak wyobrażałyśmy sobie początek rozgrywek. Nie wypełniałyśmy założeń taktycznych i chyba stąd taka wysoka porażka - powiedziała po zakończeniu spotkania Joanna Szeszko, kapitan białostockiego zespołu.
Początek meczu nie zapowiadał katastrofy. Po asie serwisowym Daiany Muresan Podlasianki prowadziły 7:4, lecz za chwilę straciły pięć punktów z rzędu. Później było już tylko gorzej.
Nie radziła sobie na przyjęciu Anna Klimakowa. Rosjanka trzykrotnie w tej partii została ustrzelona przez łodzianki zagrywką. Do jej poziomu dostosowały się pozostałe siatkarki AZS i skończyło się porażką do 17.
W drugim secie białostoczanki miały duży problem z kończeniem ataków i długo zanosiło się, że nie przekroczą nawet granicy 10 punktów. W końcówce gospodynie jednak nieco spuściły z tonu i udało się zdobyć 14 oczek.
Trzeci set okazał się ostatnim, ale akademiczki pokazały, że stać je na dobrą grę. Sygnał do ataku dała Aleksandra Kruk, jednak wystarczyło to tylko na prowadzenie przy pierwszej przerwie technicznej. Później do głosu doszły siatkarki Budowlanych, które pewnie zwyciężyły do 18.
Wynik
Budowlani Łódź - AZS Białystok 3:0 (25:17, 25:14, 25:18)
AZS: Szeszko, Godos, Klimakowa, Muresan, Jack, Kuczyńska, Saad (libero) oraz Cabajewska, Thompson, Kruk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?