Lekarze rodzinni mogą już udzielać porad przez telefon. Ministerstwo Zdrowia zakłada, że w ten sposób uda się skrócić kolejki do lekarzy. Chce, by w ten sposób wypisywać leki, które bierzemy długoterminowo, żeby pacjent chory przewlekle mógł zadzwonić, gdy coś go zaniepokoi, by przez telefon można było skonsultować drobne choroby. Oczywiście - to lekarz ma decydować, czy telefoniczna porada wystarczy, czy pacjent powinien jednak stawić się w gabinecie.
- To nie jest nowy pomysł. To polska rzeczywistość, odkąd mamy telefony - mówi Joanna Zabielska-Cieciuch, lekarka rodzinna z Porozumienia Zielonogórskiego.
Jak mówi, w jej przychodni już od ponad roku jest opracowana procedura, w jaki sposób mają być udzielane porady telefoniczne.
- Zalecenia, jakie dajemy przez telefon pacjentom, muszą być odnotowywane w dokumentacji medycznej. Do tej pory polskie przepisy nie przewidywały tego typu porady. Ale sytuacja się zmieniła. Pojawiły się nowe narzędzia, które tę komunikację zapewniają - Joanna Zabielska-Cieciuch nie ma wątpliwości, że z tych rozwiązań trzeba korzystać. Jednocześnie zastrzega jednak, że takie porady nie są dla wszystkich i nie w każdej sytuacji. - Przez telefon czy komunikator internetowy przecież pacjenta nie osłucham - mówi.
To niejedyna wątpliwość, jaką rozwiewa. - Nie, nie będę odbierała telefonów podczas przyjmowania pacjentów w gabinecie. Nawet nie mam takiej możliwości, bo nie mam w gabinecie aparatu.
Jak więc chce to rozwiązać w swojej przychodni? - Jeśli pacjent ma jakiś problem, to dzwoni do rejestracji i tam go zgłasza. Tam zbierane są podstawowe informacje i oceniana pilność problemu. I pacjent wpisywany jest do terminarza, oczywiście z dopiskiem, czy sprawa jest pilna. Jeśli, oddzwaniam w wolnej chwili czy nawet po przyjęciu wszystkich pacjentów. Jeśli pilna - staram się zrobić to jak najszybciej - opowiada.
A czego takie porady mogą dotyczyć? Dzwonią na przykład mamy, których pociechy kichają, z pytaniem, jakie leki mogą podać i kiedy przyjść do lekarza. Albo pacjenci ze skokami ciśnienia i pytaniem, jakie leki powinni przyjąć. Pacjenci przysyłają mejle w sprawie przedłużenia leków stosowanych przewlekle. Dzwonią pacjenci z biegunką, prosząc o poradę. - Jeśli samopoczucie jest dobre, to nie muszę sprawdzać, czy jest odwodniony i mogę porady udzielić przez telefon - mówi Joanna Zabielska-Cieciuch.
Nagroda Nobla w dziedzinie medycyny przyznana
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?