Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poniedziałkowy Poranny: Uznany za zdrowego. Zmarł

Agata Sawczenko
sxc.hu
Dowód osobisty wystarczył lekarce, by stwierdzić, że pacjent jest zdrowy

Minuta pięćdziesiąt sekund - tyle trwała wizyta mego taty w Miejskim Zespole Orzekania ds. Niepełnosprawności - mówi Małgorzata Bokun.

Mężczyzna starał się o przedłużenie orzeczenia o niepełnosprawności. Rok wcześniej komisja uznała, że jest niepełnosprawny w stopniu lekkim. Mimo że miał miażdżycę kończyn dolnych, dwukrotnie powiększone serce oraz złe wyniki badań wątroby i trzustki, lekarce z komisji wystarczyło zerknięcie w dowód osobisty.

- Nawet nie zbadała mego taty, nie zapytała go, jak się czuje - mówi pani Małgorzata. - A przecież ciężko mu było chodzić, nogę miał wychudzoną i żylastą. Wystarczyło spojrzeć. Poza tym miał przecież ze sobą wszystkie wyniki badań lekarskich.

Ale te również nie zainteresowały lekarki.

Tydzień po wizycie na komisji mężczyzna już nie żył. Dostał zawału.

Więcej przeczytasz w poniedziałkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.

A oto co jeszcze polecamy w poniedziałkowym wydaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny