Widzew-Mazovia. Nie ma już miejsca na kolejne wpadki

KSW 32 TRANSMISJA NA ŻYWO STREAM [GDZIE OBEJRZEĆ]

O ile czternasta kolejka nie była zbyt szczęśliwa dla Widzewa, który przegrał w Kleszczowie ze Zjednoczonymi Bełchatów 0:1, o tyle była w miarę udana dla najbliższego rywala łodzian.

Mazovia zremisowała bowiem na własnym stadionie z Zawiszą Pajęczno 0:0. Sekretarz klubu Marcin Koseła widzi szanse uniknięcia degradacji beniaminka i ma nadzieję, że ,,jeszcze uda się wyłuskać kilka punktów w rundzie jesiennej, a przełomowy może być mecz z Widzewem’’.

Najbliżsi rywale widzewiaków zajmują ostatnie miejsce. Mają 9 punktów i wygrali dotąd 3 mecze, jeden zremisowali i ponieśli 10 porażek. Następcy Witolda Benkowskiego, byłego mistrza Polski z 1998 roku, który jest najbardziej znanym wychowankiem Mazovii, mogą się poszczycić tym, że strzelili dotąd o jednego gola więcej od Widzewa (17 bramek gości wobec 16 łodzian).

Ale to nie może dziwić, skoro widzewiacy pod wodzą trenera Marcina Płuski nie zdobyli bramki w trzech z rzędu meczach ligowych (w Rosanowie 0:0, w Łodzi z Jutrzenką Warta 0:2 oraz we wspomnianym meczu ze Zjednoczonymi 0:1).

Nawet najbardziej wyrozumiali sympatycy Widzewa mają już po prostu dość tej niemocy i nie wyobrażają sobie innego rozstrzygnięcia jak wyraźna wygrana po ofensywnej grze.

Może tym razem Princewill Okachi będzie miał wsparcie w drugiej linii rekonwalescenta Adriana Budki i razem zasilą asystami głównie Kamila Zielińskiego, który ostatnio nie miał ciekawszych podań. A tej klasy piłkarz nadal ma szansę na wywalczenie korony najlepszego snajpera w tym sezonie.

Widzewiacy deklarują, że są w pełni zmobilizowani. Nie ma już miejsca na wpadki.

Sędzią starcia będzie Zygmunt Ślęzak.