Pomysł na biznes. Z Kanady, Chin i Jamajki do Białegostoku

Sprawami administracyjnymi zajmuje się tu partner pani Magdy - Marek Pietraszkiewicz. 

English Kids Club - mieszczący się przy ul. Żeromskiego na Nowym Mieście -  jest autorskim pomysłem pani Magdaleny, bazującym na jej doświadczeniu i wyksztalceniu. Ukończyła szkołę o kierunku wychowanie wczesnoszkolne  w Toronto. W trakcie trwania nauki odbyła staż na Jamajce ucząc dzieci w wieku 5 lat. W Kanadzie - pracowała z dziećmi w placówkach szkoleniowych swojej uczelni (tzw. ' Lab schools')  z dziećmi w wieku od trzech miesięcy do 12 lat. Przez 3,5 roku uczyła także w jednej z placówek w mieście Suzhou w Chinach.

Jak opowiada Magdalena Taczanowska, pracując z dziećmi zawsze stawiała na zasadę learning through play (nauka przez zabawę), bo widziała jej rewelacyjne efekty. I English Kids Club także będzie tak prowadzony. - Mamy nadzieję, że szkoła będzie cieszyć się popularnością i zainteresowaniem rodziców i przede wszystkim dzieci - mówi. - Tym bardziej, że będziemy tworzyć niewielkie, maksymalnie 8-osobowe grupy, aby każdy z uczniów miał okazję  bezpośrednio i żywo uczestniczyć w zajęciach, jak najczęściej wypowiadając sie w jezyku angielskim, a podczas zabaw i gier nie czekać zbyt długo na swoją kolej.

Założyciele klubu zdają sobie sprawę, że wchodzą na trudny rynek, ale są pełni optymizmu: - Konkurencja jest zawsze problemem, ale wierzymy, że  przyjemna atmosfera naszego lokalu, ciekawe materiały dydaktyczne przywiezione z Kanady, jak również nietuzinkowe podejście do nauki zainteresują rodziców i dzieci. Atrakcją dla uczniów będzie też np. interaktywa tablica, która na pewno urozmaici przebieg lekcji. 

Co jeszcze ważne dla rodziców - w lokalu jest monitoring, dzięki któremu rodzice mogą przez internet oglądać poczynania swoich pociech.