Po 70. latach odnalazł się brakujący postument pomnika, stojącego przy ulicy Białostockiej. Cały czas leżał metr pod ziemią... przy Urzędzie Miejskim.
Dzieciom Polskiej Ziemi poległym w jej obronie w 1920 roku - wdzięczne miasto Sokółka, 1927 rok - taki napis widnieje na odnalezionym fragmencie. Chodzi o brakującą część pomnika poświęconego obrońcom Polski z 1920 roku przy ulicy Białostockiej.
Obecnie pomnik przy Urzędzie Skarbowym składa się tylko z dziewięciu elementów. Pierwotnie miał ich dziesięć. I to właśnie tę brakującą część odkopano podczas prac przy wodociągu Urzędu Miejskiego.
- Okazało się, że zaginiony postument leżał zakopany zaledwie metr pod ziemią, w jednym z rogów Urzędu - mówi Piotr Bujwicki, zastępca burmistrza Sokółki.
To, że odnaleziono zaginioną część pomnika to czysty przypadek. Leżałby tam dalej, gdyby nie... awaria przyłącza wodociągowego.
- Robiliśmy "deszczówkę“ wokół Urzędu. Wykopaliśmy rowy i zobaczyliśmy, że w nich stoi woda - mówi Bujwicki. - Okazało się, że przyłącze wodociągowe jest w wielu miejscach przerwane. Sączy się woda, a w niektórych miejscach są stare, pordzewiałe rury. Postanowiliśmy więc odkopać i wymienić całą linię przyłącza. I tak odkopaliśmy pomnik - dodaje.
Lenin leży na Ogrodowej
Dzieje pomnika, który obecnie stoi przy ulicy Białostockiej, były dosyć burzliwe. Początkowo stał w parku miejskim. Jednak już w 1939 roku zaczęły się jego perypetie.
- W 1939 roku jak przyszli Rosjanie, pomnik został do połowy rozebrany, a na jego miejsce został ustawiony Lenin - opowiada Piotr Bujwicki. - A jak przyszli Niemcy, to kazali Lenina zdjąć i zakopać. Mówi się o tym, jakoby Lenina zakopali na ulicy Ogrodowej. Być może leży tam do dzisiaj.
Dopiero w 1965 roku pomnik poskładano i ustawiono w miejscu, w którym stoi do tej pory. Został poświęcony ofiarom okupacji hitlerowskiej. Oczywiście, brakowało już tam odnalezionej części z napisami.
- Ta część pomnika świadczyła o historii chlubnej dla Polski, ale niekoniecznie chlubnej dla Związku Radzieckiego. To przecież były napisy bardzo patriotyczne - mówi zastępca burmistrza.
Jak to się stało, że jeden z elementów pomnika został zakopany tuż przy Urzędzie?
- Świadczy to o tym, że albo ówczesne władze albo Rosjanie zakopali tę część pomnika, bo nie wiedzieli co z tym zrobić. Zależało im na tym, żeby to ukryć. Więc nie niszcząc go wrzucili fragment pomnika do rowu, podczas budowy obecnej siedziby burmistrza. To by się zgadzało z datami, bo budynek Urzędu został wybudowany w latach pięćdziesiątych - tłumaczy Piotr Bujwicki.
Wróci na swoje miejsce
Mieszkańcy Sokółki byli przekonani, że część pomnika z napisami zaginęła bezpowrotnie. Mówiło się o tym, że na pewno została rozbita i zniszczona. Tym bardziej dziwi, że jest prawie w idealnym stanie.
- Przekazaliśmy tę część pomnika do zakładu pomnikarskiego, żeby zostały odczyszczone napisy. Chcemy jej przywrócić pierwotny wygląd. Nie chcemy jej w żaden sposób upiększać - zapewnia Bujwicki.
Zaginiona część pomnika na swoje miejsce wróci w ciągu kilku najbliższych tygodni. Rozpoczął się bowiem kapitalny remont skwerku przy ulicy Białostockiej.
- Pomnik zostanie rozebrany i złożony od nowa. Chcemy też zgodnie jego pierwotnym wyglądem zamocować kule z czterech stron, których teraz brakuje. Liczymy, że powinniśmy zdążyć do listopada - mówi Piotr Bujwicki.
Dzień Lotnictwa w Sokółce
Także pomnik pamięci Lotników Lewoniewskich czekają zmiany. Już niedługo zmieni swoje miejsce. Sprzed budynku Ośrodka Sportu i Rekreacji zostanie przeniesiony na ulicę Lewoniewskich. Najprawdopodobniej będzie ustawiony między Tesco a firmą "Sokółka Okna i Drzwi“.
- W kontekście tego pomnika myślimy nawet o tym, żeby wprowadzić w nasz sokólski kalendarz uroczystość - Dzień Lotnictwa, obchodzony 23 sierpnia - mówi Bujwicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?