[galeria_glowna]
Dziewczynka jest chora na cukrzycę. Potrzebuje pompy insulinowej. Ta oszczędziłaby jej codziennych bolesnych zastrzyków.
Rodziców Karoliny nie stać jednak na kupno urządzenia, które kosztuje ponad 10 tysięcy zł. Z pomocą przyszli młodzi dziennikarze-anatorzy z Białegostoku. Zorganizowali wczoraj w magazynach przy ul. Węglowej Patchwork Kulturalny. Przyszły tłumy białostoczan.
- Dobra zabawa połączona z pomocą. Takich imprez powinno być więcej - mówi 17-letnia Anna.
- To impreza charytatywna, która zebrała w jednym miejscu uzdolnionych, młodych białostoczan. Pokazujemy ich talenty i zbieramy pieniądze dla Karoliny - mówi Monika Śpiewak, jedna z organizatorek.
Atrakcji nie brakowało. Można było m.in. wziąć udział w profesjonalnej sesji fotograficznej albo zrobić sobie piękny makijaż. Było też stoisko poświęcone graffiti.
- Przygotowujemy specjalne szablony graffiti, które można później wykorzystać na koszulkach, torebkach - tłumaczy Katarzyna Śpiewak.
Przy każdym stoisku stały specjalne skrzynki, do których były zbierane datki dla Karoliny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?