17-latka z Warszawy idzie przez turniej jak burza i nie przegrała dotąd nawet seta. W pojedynku, którego stawką będzie finał, Polka zmierzy się ze swoją partnerką deblową – Amerykanką Caty McNally.
Świątek rozpoczęła turniej od zwycięstwa nad rozstawioną z czwórką Alexą Noel z USA, pokonując ją 7:6, (9-7, 6:1).
– Nie ma planu minimum, jest tylko maksimum: wygrać – powiedział po tym spotkaniu nasza młoda zawodniczka w rozmowie ze stacją Eurosport, która transmituje turniej French Open.
Szybko okazało się, że nie są to czcze przechwałki. W kolejnych grach Polka rozgromiła 6:1, 6:2 Łotyszkę Danielę Vismane i 6:3, 6:1 Francuzkę Clarę Burel. Większy opór postawiła jej dopiero w ćwierćfinale Japonka Yuki Naito. Oba sety miały podobny przebieg. Azjatka obejmowała prowadzenie 5:3, a Biało-Czerwona popisywała się wspaniałą grą w końcówkach i wygrywała po cztery gemy z rzędu, zwyciężając ostatecznie 7:5, 7:5.
Transmisja z piątkowego pojedynku Świątek – McNally dziś w Eurosporcie 2 i Eurosport Player.
Obie półfinalistki turnieju gry pojedynczej, są też w ćwierćfinale debla. Polsko-amerykańska para stoczyła w czwartek dramatyczny bój z Maria Camila Osorio Serrano (Kolumbia) i Xiyu Wang (Chiny), wygrywając 6:3, 5:7, 12:10. W supertie-breaku Świątek i McNally obroniły trzy piłki meczowe, by za moment cieszyć się z awansu.
Dawid Celt: Musimy zacząć budować reprezentację Polski kobiet bez Agnieszki Radwańskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?