3 edycja Polskiej Ligi Wraków przeszła do historii. W wyścigach bowiem wzięła udział rekordowa ilość zawodników. Przyjechało prawie 80 załóg z całej Polski.
– Są zawodnicy z Płońska, Sokółki, Biskupca. Z każdym rokiem impreza zaskakuje nas swoją popularnością i niesamowitą atmosferą – przyznaje Magda Bochenek, organizator wydarzenia. I dodaje, że ta edycja jest wyjątkowa także z innych względów.
Po raz pierwszy wyścigi podzielono na dwie kategorie. W pierwszej w dwóch turach zmierzyły się samochody, które wcześniej jeździły po drogach, a jedyną modyfikacją są wyjęte przednie lampy. W drugiej zaś kategorii w wyścigach konkurowały auta przerabiane, np. z wyjętymi chłodnicami. Tu zawodników było najwięcej.
- Niektóre fantazyjne samochody były przygotowywane do wyścigów nawet kilka tygodni – mówi Magda Bochenek. I dodaje, że wyobraźnia zawodników nie zna granic. – Są coraz odważniejsi, ale i mają coraz więcej pomysłów, jak nie dać się innym zawodnikom na torze – śmieje się Bochenek.
Zwycięzcą jest ten, kto najdłużej zostanie na torze, ale w tym roku organizator postanowił przyznać także nagrodę specjalną, by docenić wysiłek włożony w przerobienie auta. “Najlepszą stylizację” wybrali spośród siebie zawodnicy, wypełniając specjalną ankietę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?