Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polscy muzułmanie: Potępiamy zamachy. To barbarzyństwo

Tomasz Mikulicz
Bronisław Talkowski podczas otwarcia Centrum Edukacji i Kultury Muzułmańskiej w Kruszynianach
Bronisław Talkowski podczas otwarcia Centrum Edukacji i Kultury Muzułmańskiej w Kruszynianach Wojciech Oksztol/wrotapodlasia.eu
Nie tolerujemy żadnej formy przemocy. Tego rodzaju czyny są niezgodne z nauczaniem islamu - mówi Bronisław Talkowski, przewodniczący Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Kruszynianach.

Kurier Poranny: Na stronie Ligi Muzułmańskiej w RP ukazało się pełne emocji oświadczenie rozpoczynające się słowami: „ Z wielkim żalem i przerażeniem przyjęliśmy wiadomość...”

Bronisław Talkowski, przewodniczący Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Kruszynianach: Jesteśmy wszyscy wstrząśnięci, tym co stało się we Francji. Modlimy się, by taka tragedia już nigdy się nie powtórzyła. Nie tolerujemy żadnej formy przemocy. Tego rodzaju czyny są niezgodne z nauczaniem islamu. To ogromne barbarzyństwo. Współczujemy rodzinom zabitych.

Tragedia zbiegła się w czasie z sobotnim otwarciem Centrum Edukacji i Kultury Muzułmańskiej Tatarów Polskich w Kruszynianach.

Uczciliśmy ofiary minutą ciszy. W uroczystości wzięli udział m.in. ambasador Malezji, przedstawiciele ambasad Kuwejtu i Indonezji, władze województwa oraz społeczność tatarska. Centrum ma pokazywać, jak różne religie mogą żyć obok siebie przez wieki bez żadnych waśni.

Co sprawia, że muzułmanin staje się terrorystą?

Nie mam pojęcia. Terrorystami są zazwyczaj młodzi ludzie, którzy wzrastają w zachodniej kulturze, uczą się na europejskich uniwersytetach itd. To bardzo niepokojące, jak zdaje się normalny człowiek zamienia się z mordercę. Na Podlasiu muzułmanie mieszkają niemal od 350 lat. Nigdy nie było w naszych relacjach z katolikami, prawosławnymi czy Żydami żadnych ekstremizmów. A przecież dzieje polskich ziem były bardzo burzliwe. Wychodzimy z założenia, że mieszkamy wszyscy razem w jednym kraju i powinniśmy się nawzajem szanować.

Nie obawia się Pan jakichś aktów chuligańskich skierowanych w społeczność tatarską? Zamachy mogą stanowić pretekst.

Obawa z pewnością istnieje. W zeszłym roku wandale oszpecili meczet i nagrobki na cmentarzu w Kruszynianach obraźliwymi rysunkami. Teraz też mogą pojawić się jakieś skrajne grupy, które nie bardzo orientując się w historii, wrzucą wszystkich muzułmanów do jednego worka. A my przecież nie mamy nic wspólnego z jakimikolwiek aktami terroru.

Zamachy we Francji z pewnością staną się kolejnym argumentem tych, którzy nie chcą wpuścić do Polski uchodźców z Syrii. Przybędzie też zapewne więcej osób obawiających się uchodźców.

Na pewno nie powinniśmy zamknąć granic. Ludziom trzeba przecież pomagać. Oni naprawdę walczą o życie. Pamiętajmy, że podczas II wojny światowej Iran zgodził się przyjąć Polaków. Gdyby nie to, wielu z nich by zginęło.

A co jeśli z uchodźcami przyjdą też terroryści?

Dlatego polskie służby powinny dokładnie sprawdzać wszystkie osoby przekraczające granice i później obserwować, co robią w Polsce. Trzeba wykluczyć, że prześlizgnie się do nas jakiś terrorysta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny