Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polityku zdejmij plakat. Wybory już się skończyły

Tomasz Mikulicz
Plakat z podobizną Mariusza Kamińskiego nadal wisi przy ul. Upalnej. Zgodnie z prawem miał być zdjęty do 9 listopada. Po tym terminie straż miejska może wystawić mandat.
Plakat z podobizną Mariusza Kamińskiego nadal wisi przy ul. Upalnej. Zgodnie z prawem miał być zdjęty do 9 listopada. Po tym terminie straż miejska może wystawić mandat. Anatol Chomicz
To niedopatrzenie. Tak poseł Mariusz Kamiński tłumaczy się z tego, że billboard z jego podobizną nadal wisi przy ul. Upalnej. W mieście jest więcej przykładów na to, że ludzie polityki zapominają o przestrzeganiu prawa, które sami tworzą.

Aby nikt nie był bezkarny

Aby nikt nie był bezkarny

Pomóżmy strażnikom znaleźć nielegalne plakaty polityków - wysyłajcie zdjęcia na [email protected]

Zgodnie z przepisami, materiały wyborcze mają być usuwane z przestrzeni miejskiej najpóźniej miesiąc po wyborach, czyli w przypadku ostatniego głosowania - do 9 listopada.

Do tej pory nie zrobiły tego cztery ugrupowania, tj. Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość, Polskie Stronnictwo Ludowe i Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke. Ogółem można tu mówić o około 20-30 plakatach. Wiszą zazwyczaj poza centrum miasta.

- Nawet wtedy, gdy dany kandydat zdjął plakat na przykład 12 listopada i dziś już go nie ma. Możemy wystawić mandat do 500 złotych - podkreśla Jacek Pietraszewski, rzecznik białostockiej straży miejskiej.

Jacek Chojnowski, pełnomocnik sztabu wyborczego PO mówi, że każdy z kandydatów podpisał zobowiązanie, że zdejmie swoje plakaty na czas.

- Ci, którzy tego nie zrobili, byli już kilkakrotnie ponaglani. Teraz to właśnie oni, a nie na przykład komitet, zapłacą mandaty - twierdzi Jacek Chojnowski.

Plakaty wyborcze to przeoczenie

O konieczności przestrzegania prawa przypominał też politykom Aleksander Orłowski, pełnomocnik komitetu PiS. Mimo to, przy ul. Upalnej nadal wisi plakat z podobizną Mariusza Kamińskiego.

- W mieście było tak dużo plakatów, że przy ich zdejmowaniu kilka mogło być rzeczywiście przeoczonych. Zapewniam, że plakat przy ulicy Upalnej zniknie, a jeśli straż miejska wystawi mi mandat, to go zapłacę - mówi poseł.

Faktem jest jednak, że również przed wyborami politycy mieli problemy z plakatami.

Do 27 września zgody na zajęcie pasa drogowego na tzw. płotkach zostały wydane dla pięciu kandydatów PO, czterech PiS, dwóch SLD oraz jednego PSL.

W czasie kontroli przeprowadzonej 27 i 28 września stwierdzono brak zezwoleń dla reklam trzech kandydatów PO, dwóch PiS, jednego PSL i plakatów UPR.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny