Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polityka miasta jest beznadziejna. Dolina rzeki Białej może zniknąć.

Aneta Boruch
W zimowej scenerii dolina Białej przypomina, na niektórych odcinkach, urokliwe miejsce. By było nim na całej długości miasto miasto powinno postawić na jej ochronę
W zimowej scenerii dolina Białej przypomina, na niektórych odcinkach, urokliwe miejsce. By było nim na całej długości miasto miasto powinno postawić na jej ochronę
Uważam, że w tej chwili wykorzystywana jest sytuacja, że nie ma jeszcze planów zagospodarowania na dolinę rzeki Białej - mówi dr Włodzimierz Kwiatkowski, autor dwóch opracowań przyrodniczych dla doliny rzeki Białej.

Sylwetka

Sylwetka

Włodzimierz Kwiatkowski jest pracownikiem Politechniki Białostockiej, członkiem Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej dwóch opracowań przyrodniczych dla doliny rzeki Białej, a także wpływu planowanych inwestycji drogowych na na środowisko przyrodnicze Doliny Rospuda

Kurier Poranny: Jak Pan ocenia pomysł utworzenia parku botanicznego przy ulicy Ciołkowskiego?

Włodzimierz Kwiatkowski, autor dwóch opracowań przyrodniczych dla doliny rzeki Białej: Uważam, że pomysł jest dobry, ale nie w tym miejscu. Istnieją projekty z 1993 roku, które mówią o tzw. parku ekologiczno-krajobrazowym w dolinie rzeki Białej. Wtedy już zostały wskazane najbardziej odpowiednie miejsca, ze względu na najlepiej zachowane warunki przyrodnicze. Na przykład połączona dolina Bażantarki i rzeki Białej, która znajduje się na południe od ulicy Jana Pawła II. Tam powstały wielkie osiedla mieszkaniowe. W związku z tym są to idealne tereny na rekreację?

A co się stanie, jeśli miasto zrealizuje swój plan przy Ciołkowskiego i puści Białą meandrami?

- To są dobre tereny, ale na skwer miejski: czyli park z urządzoną zielenią, ławeczki, ścieżki itd. Natomiast próba odtworzenia teraz czegoś naturalnego nie ma sensu, bo te tereny zostały wcześniej zasypane. To tak jak byśmy w wzięli spychacz i w dowolnym miejscu chcieli na nowo zrobić dolinę i koryta rzeczne. Najpierw coś zrujnowaliśmy, a teraz z powrotem chcemy jakiś teren doprowadzić do pierwotnego stanu. To jest nieopłacalne. Są lepsze miejsca, gdzie można zrobić park botaniczny.

Jest pan autorem opracowania na temat rzeki Białej. Jak Pan ocenia politykę miasta stosunku do niej?

- Jest beznadziejna. Uważam, że w tej chwili wykorzystywana jest sytuacja, że nie ma jeszcze planów zagospodarowania na dolinę rzeki Białej.

Z jednej strony departament urbanistyki kreuje pewną wizję przestrzenną, uwzględnia opracowania fizjograficzne dla doliny. A z drugiej strony departament architektury bez konsultacji społecznych, wydaje decyzje na inwestycje, które są lokalizowane w dolinie rzeki Białej. To jest taka działalność schizofreniczna.

Mam wrażenie, że jest to sytuacja, która jest świadomie wykorzystywana do tego, by zanim plany zagospodarowania zaczną obowiązywać, jeszcze jak najwięcej terenu z doliny wyszarpnąć.

Przed laty dolina była nieatrakcyjnym terenem pod budownictwo ze względu na trudności techniczne. To teren podmokły, który trzeba dostosować. W tej chwili nie ma problemów technicznych. Możemy budować nawet na Księżycu, jeżeli się do tego zmobilizujemy jako ludzkość. Problemem są natomiast firmy budowlane, które na siłę wciskają się w dolinę, bo są to atrakcyjne tereny w środku miasta.

To jak sensownie uratować dolinę?

- Przede wszystkim muszą być jak najszybciej stworzone plany zagospodarowania przestrzennego, które jasno określą co jest dopuszczalne, a co nie.

Druga sprawa: miasto musi stworzyć program wykupu terenów zielonych w dolinie. Mogłoby kupić je bardzo tanio. Bo ci właściciele, którzy już zrezygnowali z ich tradycyjnego użytkowania, mają świadomość, że nie da się tego przekształcić w działkę budowlaną i sprzedać po horrendalnych kwotach.

Sądzę, że za jakieś dwa miliony miasto może sporą część terenu wykupić i zaproponować tu jakieś rozwiązania zgodne z projektami proekologicznymi.

To musi być priorytet, jeżeli wciąż chcemy być miastem, które jeszcze ma jakąś zieleń. Bo inaczej grozi nam, że ta dolina zniknie za dziesięć czy piętnaście lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny