Wszystko to zaczęło w nocy z czwartku na piątek, kiedy to około północy policjanci z oddziałów prewencji chcieli na ulicy Radzymińskiej zatrzymać do kontroli samochód.
Nagle auto zaczęło uciekać przez cały Białystok. Kierowca nie stosował się do sygnalizacji świetlnej na kilku skrzyżowaniach, m.in. Sienkiewicza/Piłsudskiego. Pędził przez miasto z prędkościami dochodzącymi do 120-150 km/h. Następnie wjechał w ulicę Branickiego. Pędząc na złamanie karku nawet nie zwalniał na skrzyżowaniach, na których miał czerwone światło. Pijany nastolatek uciekał ulicami: Piłsudskiego, Branickiego, następnie przez Dojlidy ul. Zabłudowską jechał w kierunku Zabłudowa.
W miejscowości Zwierki inny patrol policjantów z oddziałów prewencji ustawił blokadę drogową i uniemożliwił pijanemu nastolatkowi dalszą ucieczkę.
Pirat został zatrzymany. Okazało się, że jest niepełnoletni. 16-latek miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?