[galeria_glowna]
Kupić można było blisko 200 aut. Głównie polonezy, ale znalazły się też volkswagenty, daewoo, fiaty i uazy.
(fot. Fot. Marta Kowalczuk)
- Przyda się pojechać na ryby, albo na grzyby. - mówi Andrzej Sitko, nowy właściciel czerwonego poloneza. Zapłacił 850 zł. Decyzja była szybka.
- Czy pojeździ? Się okaże. Było warto, za takie pienądze - uważa.
W poniedziałek 11 maja na policyjny parking przy Hajnowskiej przyszło wielu chętnych. Jedni szukali, sprawdzali, oglądali. Inni od razu szli na aukcje i kupowali jak leci.
Kupić można było blisko 200 aut. Głównie polonezy, ale znalazły się też volkswagenty, daewoo, fiaty i uazy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?