- Cytując ewangelistę, czytając uzasadnienie wyroku sądu rejonowego, miałem wrażenie, że sąd patrzył, lecz nie widział. Sąd słuchał, lecz nie słyszał - rozpoczął swoją mowę Bartosz Wojda, adwokat 51-letniego Marka J.
Policjant skazany na dwa lata więzienia. Kara to przestroga
We wtorek w Sądzie Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się proces apelacyjny w sprawie emerytowanego już funkcjonariusza białostockiej prewencji. W maju ubiegłego roku Marek J. został skazany na surową karę - dwóch lat i 10 miesięcy więzienia - za przekroczenie uprawnień i tworzenie fałszywych dowodów. Bo w trakcie - zdawać by się mogło - rutynowej kontroli, Marek J. podrzucił kierowcy do samochodu zawiniątko z marihuaną. Zatrzymany pracownik urzędu kontroli skarbowej szybko stał się podejrzanym o posiadanie narkotyków. Jak się potem okazało - niesłusznie. To było w październiku 2011 roku na Dojlidach.
Proces policjantów oskarżonych o podrzucenie marihuany. Został ostatni świadek
We wtorek obrońca policjanta przekonywał, że podrzucenie narkotyków nie było wtedy nawet możliwe, a marihuana była własnością pokrzywdzonego. Wniósł o uniewinnienie.
Oponowała temu prokurator, podkreślając, że policjant na którym ciążył obowiązek przestrzegania prawa i obrony obywatela, perfidnie nadużył uprawnień. Intrygę zaplanował i realizował przez kilka tygodni.
Wyrok w czwartek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?