Policjanci z Dolnego Śląska skazani! Próbowali handlować narkotykami, brali łapówki, byli "wtyką" grupy przestępczej

Śledztwo w tej sprawie, od kilku lat, prowadziła Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze. Wynikiem postępowania było zatrzymanie w 2019 roku dwóch policjantów z komisariatów w Bogatyni oraz jednego funkcjonariusza z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu.

Zobacz też:

- Ustalono, że Paweł M. i Sławomir N., będąc funkcjonariuszami policji, brali udział w działającej na terenie województwa dolnośląskiego zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się obrotem substancjami psychotorpowymi. Dodatkowo, przyjmowali korzyści majątkowe i osobiste w zamian za zaniechanie podejmowania wobec przestępców czynności służbowych, a także za przekazywanie im informacji o planowanych przez policję działaniach. Usiłowali oni także wprowadzić do obrotu 3,5 kg metamfetaminy - informuje Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.

Pawłowi S. zarzucono łapówkarstwo, zaniechanie zatrzymania i ułatwienie ucieczki osoby, wobec której interweniowała policja. Funkcjonariusz przekazywał też przestępcom informacje dotyczące dochodzenia i śledztwa służb, co miało ułatwiać sprawcom unikanie odpowiedzialności.

- Ustalono także, że będąc funkcjonariuszem policji, w trakcie jednej z podejmowanych interwencji, zaniechał zabezpieczenia dowodów, a następnie poświadczył nieprawdę w notatce służbowej i doprowadził do zaniechania prowadzenia postępowania karnego w sprawie pobicia. W kolejnej sytuacji miał on również nakłaniać świadka do złożenia fałszywego zawiadomienia o przestępstwie i zeznań obciążających inną osobę - czytamy w oświadczeniu prokuratury.

Zobacz też:

Policjantom zostały przedstawione zarzuty 16 przestępstw, które miały zostać popełnione w latach 2010-2018. W tym czasie sprawcy byli czynnymi policjantami - dwójka z nich pracowała na komisariacie w Bogatyni, a trzeci z mężczyzn - w KPP w Zgorzelcu. W momencie ich zatrzymania, w styczniu 2019 roku, jeden z podejrzanych nie był już policjantem.

44-letni Paweł M. i 46-letni Sławomir S. zostali skazani na kary po 6 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo Sąd orzekł wobec nich obowiązek zwrotu równowartości osiągniętej z popełnionych przestępstw korzyści majątkowej w wysokości po 186 tysięcy złotych każdy. Wymierzono im także kary grzywny w wysokości po 6000 złotych. Zostali oni również objęci pięcioletnimi zakazami zajmowania stanowisk w urzędach i instytucjach związanych z gwarantowaniem bezpieczeństwa.

Zobacz też: Pracownicy wrocławskiego beach baru wyciągnęli z Odry wędkarza

Za popełnione przestępstwa 37-letniemu Pawłowi S. została wymierzona kara łączna 3 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywna w wysokości 1600 złotych. Orzeczono wobec niego także obowiązek zwrotu równowartości osiągniętej korzyści majątkowej w wysokości 22 tysięcy złotych. Ma on także 4 lata zakazu zajmowania stanowisk w urzędach i instytucjach związanych z gwarantowaniem bezpieczeństwa.

Wyrok nie jest prawomocny.