2 z 4
Poprzednie
Następne
Policjanci oskarżeni o nieprawidłowości przy konwojowaniu (zdjęcia)
Policjanci oskarżeni o błędy przy konwoju
Zanim uciekł, Paweł G. usłyszał siedem zarzutów kradzieży z włamaniami. Policjanci z białostockiej komendy miejskiej odprowadzili go do specjalnego pokoju z wydzieloną częścią z kratami (na parterze). Tam miał czekać, aż prokurator przygotuje wniosek do sądu o tymczasowy areszt.
Ani do sądu, ani do aresztu 26-latek nie dotarł. W pomieszczeniu dla zatrzymanych posiedział raptem 50 minut. Potem „samowolnie się oddalił” - cytując policyjny komunikat. Teraz prokurator ustalił, co się stało i sporządził akty oskarżenia.