Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja jechała 90 km/h przez Białystok. Bo trochę się nam spieszyło!

MMBiałystok
MMBiałystok
MMBiałystok
Z rozbrajającą szczerością podsumował swoją gonitwę po ulicach Białegostoku z prędkością przekraczającą w niektórych miejscach 90 km/h kierowca policyjnego radiowozu.

Kolejne zaostrzenie kodeksu drogowego i zmiana taryfikatora ostro uderzy w kieszenie kierowców łamiących prawo. I dobrze! Gdzie, jak gdzie, ale w Polsce na drodze wariatów nie brakuje. Potwierdzają to prowadzone statystyki i doniesienia mediów po długich weekendach. Parlamentarzyści chcą wszędzie postawić fotoradary, a ja uważam, że przykład zawsze idzie z góry.Surowi stróże prawaOd wielu lat posiadam stosowne uprawnienia i prowadzę samochód. Nie jestem hipokrytą i nie będę pisał, że nie przekraczam prędkości. Przyznaję zdarzyło się nie raz. Raz za to zostałem zatrzymany przez patrol na drodze. Wyjeżdżając z miasta, jeszcze przed przekroczeniem tablicy nacisnąłem na gaz i... wpadłem jak śliwka w kompot. Miły pan w niebieskim mundurze zapytał, gdzie tak się śpieszę, czy życie mi nie miłe i takie tam. Był wykład, punkty karne i mandat. Na nic zdały się moje wyjaśnienia, że do tablicy kończącej oznaczającej koniec strefy zabudowanej miałem tylko 200 metrów pustego pola. Dozwoloną prędkość przekroczyłem...12 km/h. Karę przyjąłem z pokorą bo wina była po mojej stronie.Święte krowy w niebieskimZrozumcie więc, jaka była moja irytacja, gdy jadąc przepisowo ulicą Mazowiecką, a dalej Kopernika w Białymstoku goniłem stróżów prawa. Radiowóz o numerze bocznym (do wiadomości Redakcji MM Białystok) gnał w niektórych miejscach ponad 90 km/h. Nie jechał do akcji. Nie miał włączonych „kogutów". Po prostu jechał na wieczorną przejażdżkę. A co - gnałem za nim zmieniając pas za pasem. Na światłach przy tunelu E.F Nila nawet specjalnie zrównałem się z policjantami i dobrze się przyjrzałem. Może trochę się speszyli, ale zaraz po zmianie świateł ruszyli z kopyta, aby gnając ulicą Popiełuszki skręcić w Upalną. Na wysokości komisariatu dogoniłem rajdowców i przez uchylone okno zapytałem: A panom tak wolno szarżować po mieście 90 na godzinę? Odpowiedź całkowicie mnie zaskoczyła: Bo trochę się nam spieszyło! 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Policja jechała 90 km/h przez Białystok. Bo trochę się nam spieszyło! - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto