MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policja po dwóch miesiącach wytropiła pirata na motocyklu

Fot. sxc.hu
40 punktów karnych dostał młody mieszkaniec Redzikowa za swoje wyczyny na motocyklu. Dopuścił się ich jeszcze w październiku. Policja poszukiwała go przez dwa miesiące.

Wczoraj 32-latek został przesłuchany przez policjantów. Przedstawili mu argumenty nie do odparcia, do wszystkiego się przyznał.

18 października o godz. 17.15 został namierzony przez nieoznakowany radiowóz, gdy ścigaczem marki Yamaha wyjeżdżał ze stacji paliwowej Statoil w kierunku Lęborka i zaczął przyspieszać. Policjanci ruszyli za nim.
Na terenie, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, motocyklista jechał z prędkością 152 km/h. A gdy mijał fotoradar w Redzikowie, zademonstrował swój stosunek do urządzenia mierzącego prędkość, zadzierając przednie koło do góry.

- Wtedy policjanci włączyli sygnały, aby go zatrzymać - relacjonuje Wojciech Bugiel, rzecznik słupskiej policji. - Zignorował to wezwanie. Przejechał przez wysepkę, zawrócił w kierunku Słupska i uciekał z prędkością ponad 200 km/h. Potem skręcił w ul. Wiejską i w końcu wjechał na zamkniętą jeszcze wtedy obwodnicę. Umknął.

Jeśli jednak właściciel ścigacza sądził, że udało mu się w ten sposób uciec od odpowiedzialności, to się pomylił. Policjanci rozpoczęli żmudne czynności w celu ustalenia jego tożsamości i adresu. Pomogły zdjęcia z monitoringu. Po dwóch miesiącach motocyklista dostał wezwanie na policję.

Okazało się, że mężczyźnie już rok temu wyrokiem sądowym zostało odebrane prawo jazdy. Nie miał prawa siadać za kierownicą do lutego 2011 roku.

Teraz zakaz na pewno mu się wydłuży. Wczoraj dostał dwa razy po 10 punktów karnych za przekroczenie prędkości o więcej niż 100 km/h, sześć punktów za stworzenie zagrożenia przez jazdę na jednym kole, osiem za niedostosowanie się do wezwania policji, pięć punktów za zawracanie w miejscu niedozwolonym i jeden punkt za wjazd na budowę. Do tego dojdzie grzywna i kara za złamanie zakazu sądowego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza