Świadek napaści powiadomił policjantów, podał rysopis napastnika i pokrzywdzonego, który chwilę po zdarzeniu wsiadł do autobusu i odjechał.
Policjanci ustalili miejscowość, do której odjechał autobus. W pobliżu znajdował się także monitoring. To nadal było zbyt mało informacji, gdyż funkcjonariusze nie wiedzieli kim jest pokrzywdzony.
Czytaj też:
- Dzielnicowi znając kierunek, w którym odjechał autobus, rozpoczęli sprawdzanie okolicznych wsi. W każdej z nich pytali osoby, które widziały autobus i starszego, pobitego mężczyznę - relacjonuje sierżant sztabowy Malwina Trochimczuk z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. - W jednej z kontrolowanych miejscowości ustalili, że senior o podanym rysopisie wyszedł z autobusu i poszedł do domu. W ten sposób ustalili, kim jest pokrzywdzony mężczyzna.
Gdy dotarli do niego, miał na twarzy liczne rany i był cały opuchnięty. Opowiedział policjantom, że tego dnia pobrał emeryturę, podzielił ją na drobne kwoty i schował do różnych kieszeni kurtki. Powiedział też funkcjonariuszom, że brakuje mu około 600 złotych z emerytury. Opisał również wygląd mężczyzny, który go zaatakował.
Zobacz także:
Policjanci szybko ustalili, że temu rysopisowi odpowiada jeden z mieszkańców Zabłudowa. Został on zatrzymany w swoim domu. Okazał się nim 31-letni mężczyzna. Usłyszał już zarzut i decyzją sądu trafił do aresztu na 3 miesiące. Za rozbój grozi mu kara do 12 lat więzienia.
Czy technologie niszczą psychikę dzieci?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?