Policja zatrzymała złodzieja, ale uciekł spod komisariatu
Policja zatrzymała szefa gangu okradającego sklepy w Belgii podczas rutynowej kontroli drogowej. Był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania. Policja przewiozła złodzieja do komisariatu przy Słowackiego. Ale jeden z policjantów z patrolu kończył służbę. Zastąpił go inny policjant i we dwóch mieli przewieźć zatrzymanego złodzieja do komendy miejskiej przy Bema.
Wyszli przed komisariat, otworzyli na oścież drzwi od radiowozu i zaczęli zbierać swoje rzeczy, żeby zatrzymany mógł wygodnie pojechać na Bema. Złodziej wykorzystał nieuwagę policjantów i rzucił się do ucieczki. Policja nie była w stanie dogonić go i zatrzymać.
- W trakcie doprowadzania zatrzymanego policjanci nie zachowali obowiązujących w takich przypadkach zasad prawidłowego postępowania - mówi podinsp. Andrzej Baranowski z zespołu prasowego podlaskiej policji.
25-letni złodziej przez miesiąc ukrywał się. Ponownie wpadł w ręce policji, bo spowodował kolizję drogową. Tym razem nie uciekł policji.
10 listopada Sąd Okręgowy w Białymstoku podjął decyzję o aresztowaniu złodzieja na 40 dni.
Jeden z policjantów, który nie upilnował złodzieja, przeszedł już na emeryturę. Ale policja poinformowała prokuraturę o wpadce patrolu. Sokólska prokuratura już prowadzi śledztwo, które może udowodnić policjantom niedopełnienie obowiązków służbowych.
Jeśli prokurator postawi taki zarzut, policjanci mogą trafić do więzienie nawet na trzy lata.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?