Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połączył ich wiatrak...

Jerzy SOŁUB
Dwadzieścia lat temu grupa dobrych znajomych z Bielska wpadła na pomysł, aby zorganizować sobie miejsce, w którym mogłaby miło spędzać wolny czas. W myśl zasady, że najlepiej się wypoczywa poza miastem kupili działkę z dala od cywilizacji w Koźlikach nad Narwią.

Potem ktoś "wywąchał", że w niedalekiej Trześciance jest stary wiatrak do sprzedania. Postanowili go kupić. Umówili się z właścicielem, że dostarczą mu równowartość w drewnie, jeżeli ten zgodzi się oddać im wiatrak. Zgodził się. - Przywieźliśmy drzewo z trzebierzy działki leśnej, zawieźliśmy do dziadka na podwórko i on wtedy nam zezwolił rozebrać ten wiatrak - opowiada Janusz. Tak trafił do Koźlik, gdzie stoi do dziś.

Być wśród swoich

W latach 80. na fali ruchów wolnościowych, wśród młodzieży z mniejszości narodowych zaczęła się rodzić potrzeba jedności i chęć pokazania swojej odrębności. - Również z tego powodu chcieliśmy stworzyć miejsce, w którym mogłaby spotykać się młodzież ukraińska - mówi Jurek Ignatiuk.
I stworzyli to miejsce w Koźlikach przy wiatraku. Okazało się strzałem w dziesiątkę. Tu mogli się spotykać, rozmawiać i śpiewać.
Potem narodził się pomysł, żeby zrobić tu całoroczne miejsce spotkań. W wiatraku można było się spotykać tylko wówczas, kiedy było ciepło. - Postanowiliśmy postawić chatę, w której można by było nawet nocować - mówi Jurek.
Udało się dzięki 26 zapaleńcom, którzy postanowili, że dopną swego - klika dni temu uroczyście, w gronie znajomych, otworzyli "swoje małe miejsce na Ziemi" z wiatrakiem, chatą, spichlerzem i "żurawiem".

Przyszli młodsi

- Spotykamy się bodajże od dwudziestu już lat i ta młodzież, jak po mnie widać, postarzała się trochę, ale są nowe pokolenia, które nas godnie zastępują - żartuje Jurek.
Do wiatraka przyjeżdża już następne pokolenie ludzi, dla których bliska jest kultura ukraińska. Tomek Misiejuk należy do następnego pokolenia, które w to miejsce trafiło i pokochało od pierwszego razu. - Jak przyszliśmy tutaj, to wiatrak już stał. Wystarczyło wymienić skrzydła i trochę ten teren ogrodzić. Przyjeżdżaliśmy do Koźlik, żeby odpocząć od Białegostoku i tutaj posiedzieć wśród swoich, porozmawiać przy ognisku - opowiada Tomek.
Teraz przyjechał tu z rodziną, dzieckiem. Pierwszy raz był w Koźlikach dwanaście lat temu i od tamtej pory stara się tu zaglądać. - Pamiętam, jak nie było tu jeszcze prądu, radia, telewizji. Siadało się przy ognisku z gitarą i śpiewało się swoje piosenki - wspomina Tomek.
Teraz spotykają się w mniejszym gronie. Koledzy się pożenili, koleżanki powychodziły za mąż, ale jak jest taka okazja jak dzisiaj, to zawsze tu wracają.

Można się zakochać

- Ja jestem tu drugi raz - mówi Włodzimierz Kudraszew. Z pochodzenia jest Rosjaninem, z wyznania staroobrzędowcem. - To taka egzotyka w naszym ukraińskim gronie - żartuje jeden ze znajomych.
- Poznaliśmy się tutaj z Jankiem Michalczukiem dawno temu na spadochronach i szybowcach. On współtworzył to miejsce - opowiada. - Na początku Janek poprosił mnie, żebym tu przyjechał na ryby, na miętusa, a ja byłem bardzo chory. Ale dlatego, że to Janek, że przyjaciel, przyjechałem. Całą noc łowiliśmy ryby, śpiewaliśmy piosenki, paliliśmy ognisko i tak już zostało.
Potem ich drogi się rozeszły, żeby po latach ponownie mogli się spotkać tu, w tym miejscu. - Mam nadzieję, że nigdy mnie nie wypiszą z tej znajomości i przyjaźni - żartuje Włodzimierz. - My mieszkamy w Augustowie, jest nas bardzo niewielu, bo... sami Polacy. Chyba nigdzie nie ma takiej duszy jak tu i ciężko gdziekolwiek spotkać tak serdecznych ludzi na świecie. Można się zakochać w tym miejscu, naprawdę...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny