Mam zamiar opatentować swój sposób łatania dziur na pokrywkę - zadzwoniła do nas pani Barbara.
Kilka dni temu pisaliśmy, jak załatała wyrwę o głębokości kilku metrów w chodniku przy ul. Branickiego. Położyła na niej pokrywkę od garnka z namalowanym uśmiechem. Dociążyła ją przywiązując u dołu butelkę wypełnioną wodą.
Po naszym artykule w tym miejscu pojawiła się betonowa płyta, która przykryto dziurę. Pokrywka od garnka pozostała na miejscu.
- Najwidoczniej spodobała się drogowcom, skoro jej nie usunęli - mówi z uśmiechem pani Barbara.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?