Pokoje czekają

Przed rokiem mieliśmy zarezerwowane wszystkie miejsca dużo wcześniej – mówi Ludmiła Kozłowska z Lewkowa Nowego. – Teraz też mamy rezerwacje, ale tak łatwo nie było.

Klienci wybierają potrawy

A za zorganizowanie sylwestrowej imprezy w gospodarstwie Kozłowskich trzeba zapłacić 60 zł. Ale w menu oprócz przystawek znajdują się trzy dania na ciepło. W tym roku są to potrawy z drobiu (piersi i rolmopsy z kurczaka oraz kurczak pieczony), bo tak życzyli sobie goście. Gospodyni poda też barszcz czerwony z kujawiaczkami (ciasto drożdżowe nadziewane kapustą i grzybami suszonymi). Dzieci płacą mniej –20 zł od osoby, bo im serwuje się jedno danie obiadowe.

Na co jeszcze mogą liczyć goście, którzy odwiedzą Lewkowo Nowe? Jeśli będzie śnieg, to gospodarze zorganizują im kulig.

– A ognisko można u nas robić nawet codziennie – mówi Ludmiła Kozłowska.

Na święta Bożego narodzenia do Lewkowa Nowego też przyjeżdżają goście. W tym roku będzie to rodzina z Francji.

Ale, mimo wszystko, zainteresowanie sylwestrową ofertą agroturystyczną jest znacznie mniejsze niż przed rokiem. Ludmiła Kozłowska ocenia, że telefonów miała o połowę mniej.

W tym roku będzie gościła grupę osób z Białegostoku. Zresztą podobnie było przed rokiem.

Jak mówi, goście którzy zamawiają miejsca na Sylwestra dokładniej oglądają gospodarstwo niż ci, którzy rezerwują miejsce na wyjazd weekendowy czy wakacyjny. Najczęściej przyjeżdżają na miejsce, by obejrzeć kwatery.

Mają wolne miejsca

Elżbieta Kindziuk z Postołowa wprawdzie wynajmuje turystom pokoje na sylwestra, ale nie szykuje niczego szczególnego. Każdy organizuje sobie ten wieczór we własnym zakresie (nocleg kosztuje 25 zł). Najczęściej goście spędzają ten wieczór spokojnie.

– Jeszcze mam wolne pokoje – mówi pani Elżbieta. – W ubiegłym roku zainteresowanie było dużo większe.

Przyjeżdżają przyjaciele

Jedynie Cezary Moczulski z Surażkowa twierdzi, że i w tym roku jego goście zrobili rezerwacje dużo wcześniej. A i teraz jest całkiem dużo telefonów z zapytaniami.

– Może dlatego, że specjalizujemy się w obsłudze rodzin z dziećmi – mówi Cezary Moczulski. – Mamy m.in. kucyki. A może dlatego, że w sylwestra odwiedzają nas głównie nasi stali klienci, przyjaciele.

W tym roku mają wolne

Niektóre osoby zajmujące się agroturystyką odpuściły sobie sezon zimowy.

– Nie będziemy przyjmować gości aż do wiosny – mówi Bogdan Toczyłowski z Pentowa.

Również imprezy sylwestrowej w tym roku nie planuje Elżbieta Łupińska z Wólki Waniewskiej.

– Mamy duże spotkanie rodzinne – tłumaczy.

Według niej widać, że ludzie już mają mniej pieniędzy lub po prostu przejęli się kryzysem finansowym, o którym ostatnio bardzo dużo się mówi.

– Bo choć ceny mam takie jak w ubiegłym roku, niektórzy klienci od razu mówią, że jest drogo – twierdzi gospodyni z Lewkowa. – W minionym roku nikt tak nie uważał.