Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pojadą, by pobyć razem tak naprawdę. Pomóżmy, by i w tym roku pojechał pociąg do Jastarni z podopiecznymi Stowarzyszenia Droga

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Kamila Laskowska marzy, by pojechać z dzieciakami do Jastarni. - Tylko raz w życiu sama byłam w stanie sfinansować taki rodzinny wyjazd - mówi. Ale czeka również na zajęcia i warsztaty z terapeutami, którzy pomogą jej w nauce budowania relacji.
Kamila Laskowska marzy, by pojechać z dzieciakami do Jastarni. - Tylko raz w życiu sama byłam w stanie sfinansować taki rodzinny wyjazd - mówi. Ale czeka również na zajęcia i warsztaty z terapeutami, którzy pomogą jej w nauce budowania relacji. Anatol Chomicz
Pobędziemy razem. Dzieciaki wypoczną nad morzem. Bo samej tylko raz udało mi się zabrać je na takie wakacje. No i te zajęcia dla rodziców, na przykład jak sobie radzić z budowaniem relacji. Nigdy za dużo takich szkoleń - uśmiecha się Kamila Laskowska. Razem ze swoimi dziećmi - Maćkiem i Gosią, chce pojechać do Jastarni ze Stowarzyszeniem Droga. Takich rodzin jest o wiele więcej. Wszystkie - potrzebujące. Kto chce pomóc im w zorganizowaniu rodzinnych wakacji - może to zrobić za naszym pośrednictwem.

Tym wszystkim, którzy za naszym pośrednictwem pomogą Stowarzyszeniu Droga w organizowaniu rodzinnego wyjazdu nad morze, podziękujemy w tradycyjny już sposób. Na stronach papierowego wydania Kuriera Porannego i Gazety Współczesnej publikujemy wagoniki. Każdy z logo firmy lub nazwiskiem osoby, która pomogła. Teraz tych wagoników jest już 44. Czy będzie jeszcze więcej?

Dobrze by było, by się znalazło się jeszcze więcej osób o wielkich sercach, które mogą podzielić się pieniędzmi z tymi, które tego potrzebują. Bo Droga planuje, że w tym roku do Jastarni weźmie ze sobą nawet 250 osób - i dorosłych, i dzieci. Co ważne, to nie będzie tylko zabawa i wypoczynek, ale i nauka. Nauka tego, jak żyć. Jak rozmawiać, jak reagować w stresowych sytuacjach, a nawet jak spędzać czas z dzieckiem.

Pociąg do Jastarni. Rusza coroczna akcja Porannego i Stowarzyszenia Droga

Bo wyjazd do Jastarni to wyprawa dla rodzin, które gdzieś tam się pogubiły w życiu, straciły ze sobą dobry kontakt. W Jastarni będą uczyć się, jak znów być ze sobą. Bo to czas tylko dla nich. Dorośli będą mieli zajęcia z terapeutami - te zaplanowane, dla wszystkich, ale też indywidualne, dostosowane do potrzeb konkretnej osoby czy rodziny. W każdym momencie będzie można zwrócić się o pomoc do specjalisty.

Dzieciaki w tym czasie będą się uczyły. W wakacje?! No tak, ale to będzie właśnie taka nauka wakacyjna. Same sobie wybiorą, w jakich zajęciach chcą uczestniczyć: czy to będzie nauka gry w piłkę, czy śpiewu, pływania, czy rękodzieła.

Ale najważniejsze jest tu wspólne spędzanie czasu. Tego będzie pod dostatkiem: wspólne spacery, wycieczki, ale też zajęcia zorganizowane przez opiekunów.

Nasz pociąg do Jastarni liczy już 63 wagoniki

Bo wyjazd do Jastarni to część programu pomocowego i terapeutycznego prowadzonego przez Stowarzyszenie Droga. Główna idea wyjazdu jest związana z programem Odbudować Rodzinę.

- W Jastarni dzieci i ich rodzice mają okazję skorzystać ze wsparcia terapeutycznego, psychologicznego, ale też wziąć udział w zajęciach rozwojowych. Naszą ideą jest to, by rodzice jak najwięcej czasu spędzali ze swoimi dziećmi w takim środowisku i atmosferze wspomaganych przez socjoterapeutów, wychowawców - opowiada Krzysztof Paliński, wiceprezes Stowarzyszenia Droga.

Pociąg do Jastarni. Marzą, by latem pobawić się na falach

Właśnie dlatego tak bardzo na wyjazd organizowany przez stowarzyszenie chce jechać Kamila Laskowska. Jak mówi, w dzieciństwie nie była nauczona budowania relacji z drugim człowiekiem. Gdy urodziła własne dzieci, rzuciła się w wir różnego rodzaju szkoleń, warsztatów, spotkań, które miały jej pomagać zrozumieć siebie i nauczyć żyć z innymi ludźmi. - Chciałam, by moje dzieci dostały ode mnie to, co najlepsze - uśmiecha się. I choć sama tego nie mówi - wszystko wskazuje na to, że jej się udało. Jej dzieci są szczęśliwe, uśmiechnięte, tulą się do mamy. To skąd ta Droga w ich życiu? Bo pani Kamila nie miała pracy. Zaczęła przychodzić do Drogi jako wolontariuszka, później dostała tu pracę. A dzieci - popołudniami przychodzą na zajęcia.

Tak było rok temu: Ojciec Edward Konkol namawia do pomocy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny