Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szudziałowo. Funkcjonariuszka Podlaskiej Straży Granicznej oskarża szefów o mobbing

(mw)
Pracownica straży granicznej uważa, że przełożeni wyżywają się na niej. Komisja powołana przez komendanta POSG bada, czy jej zarzuty są zasadne.

Upokarzanie w obecności innych funkcjonariuszy, zastraszanie przez wydawanie niezgodnych z prawem poleceń, grożenie postępowaniem dyscyplinarnym, pomniejszanie kompetencji, izolowanie. Wreszcie poniżanie i określanie mianem "laski" i "królowej parkietu".

To zarzuty, jakie 29-letnia funkcjonariuszka Placówki Straży Granicznej w Szudziałowie wysuwa wobec swoich dwóch przełożonych. - Moje nazwisko jest szargane. Moje zdrowie, moje nerwy są zrujnowane. Jestem traktowana przez moich przełożonych gorzej niż szmata od podłogi - mówi przez łzy pani Marta.

Strażniczka postanowiła to przerwać. Fakt nierównego - według niej - traktowania przez przełożonych zgłosiła Komendantowi Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. - Nie chcę, żeby i tym razem sprawa mobbingu została zamieciona pod dywan - mówi zdeterminowana funkcjonariuszka.

Chodzi o opisywaną w mediach w 2012 roku aferę w białostockim strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców. Tam również istniało podejrzenie m.in. o to, że szef placówki stosuje mobbing wobec podwładnych. Prokuratura wszczęła śledztwo. Pani Marta była jedną z pokrzywdzonych. Postępowanie zostało jednak umorzone. Prokurator w zachowaniu naczelnika nie doszukał się niczego niezgodnego z prawem. Naczelnik stracił jednak stanowisko. Miejsce służby musiała zmienić też pani Marta.

W grudniu ubiegłego roku rozpoczęła służbę w Szudziałowie. - Przeżyłam szok, gdy dokładnie po 20 dniach okazało się, że moim przełożonym będzie były naczelnik ośrodka. I znów dzieje się to samo, co się działo w ośrodku. Jestem traktowana jak ta najgorsza, po której trzeba "pojechać", którą trzeba zniszczyć. Jestem wrakiem człowieka - mówi.

Przełożony pani Marty nie chciał komentować tej sprawy. - Jest wyjaśniana na innych płaszczyznach - uciął.

Komendant POSG powołał komisję, która bada zgłoszenie o nierównym traktowaniu. 25 sierpnia ma dostać jej sprawozdanie. Do komendanta będą należały ewentualne decyzje.

Rzeczniczka POSG kpt. Katarzyna Zdanowicz przyznaje, że dopóki komisja nie zakończy prac, nic w tej sprawie nie można powiedzieć. - Na co liczę? Chciałabym być wreszcie sprawiedliwie, równo traktowana, z szacunkiem, z jakim przełożony powinien traktować podwładnego - mówi funkcjonariuszka.

Czym jest mobbing?

To prześladowanie w miejscu pracy. Przejawem mobbingu może być np. nieuzasadniona krytyka, wyśmiewanie, nieodpowiednie żarty, obraźliwe gesty, sarkazm, publiczne krytykowanie wyglądu. Mobbing może przybrać też ostrzejsze formy jak np. używanie wulgaryzmów, zastraszanie zwolnieniem z pracy, a nawet stosowanie przemocy fizycznej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna