Podwyżki w magistracie. W nowym roku nowa kasa

Ile zarabiają

burmistrz - 8100 zł brutto (5700 zł netto)

zastępca burmistrza - 7300 zł brutto (5000 zł netto)

skarbnik, sekretarz - 6400 zł brutto (4400 zł netto)

kierownicy jednostek organizacyjnych - 4000-5000 zł
brutto (2700-3500 zł netto)

Przeciętnie pracownik łapskiego magistratu z tytułem inspektora zarabia miesięcznie 2000 - 3000 zł brutto.

Na konto kierowników referatów co miesiąc wpływa 3500 - 4000 zł brutto.

Projekt budżetu na 2009 rok zakłada, że wśród gminnych wydatków największą pozycję stanowią wszelkiego rodzaju wynagrodzenia.

Dominujący wydatek

Dlaczego? Paweł Sakowicz, rzecznik łapskiego magistratu przekonuje, że płace są głównym, dominującym wydatkiem każdej instytucji. - Jakość pracy urzędu opiera się na kadrze urzędników, którzy muszą skutecznie realizować zadania własne i zlecone - dodaje rzecznik.

Dlatego, jego zdaniem, podwyżki są konieczne. Bo pensje pracowników łapskiego magistratu w porównaniu do innych urzędów tej samej kategorii są zbyt niskie.

Konsekwentnie w górę

- Proponujemy jedenastoprocentowy wzrost wskaźnika wynagrodzeń i pochodnych, wychodząc nieco ponad zapowiadaną inflację. Chcemy odrobić zaległości - mówi rzecznik Paweł Sakowicz. - Płace pracowników administracyjnych podnosimy konsekwentnie, gdyż były drastycznie obniżane od wielu lat - dodaje.

A niskie pobory chociażby zniechęciły fachowców do zatrudnienia się w łapskim magistracie. Podobnie sytuacja wyglądała w innych instytucjach gminnych.
Dlatego w 2008 roku pensje łapskich urzędników wzrosły o 400 zł brutto.

- Pierwszy etap dotyczył podniesienia płac i "nadrobienia zaległości" sprzed wielu lat - mówi rzecznik magistratu.

Ale jednocześnie przyznaje, że wraz z podwyżkami pracownikom są stawiane bardzo wysokie wymagania.

- Instytucja, która słabo płaci, nie jest w stanie pozyskać wysoko wykwalifikowanej kadry. Konsekwencją tego są też niższe efekty pracy - podkreśla Sakowicz.

Dlatego od 2009 roku zarabiać więcej bedą nie tylko urzędnicy, ale i pracownicy gminnych instytucji. Mimo że nie wszystkie tworzą fundusz płac na takich samych zasadach.

Godnych pensji doczekają się też łapscy nauczyciele.

- W przypadku 2009 roku jest to dwukrotny wzrost płac. Wynagrodzenia w oświacie stanowią w budżecie około siedemdziesiat trzy procent wartości wszystkich - tłumaczy Sakowicz. Zapewnia też, że gminnym pracownikom podwyżkami należy zrekompensować brak premii.

Oprócz pensji urzędnicy dostają również "trzynastki", czyli dodatkowe wynagrodzenia roczne. Natomiast z funduszu świadczeń socjalnych otrzymują świąteczne talony.

Jeśli pracownik magistratu chce podnieść swoje kwalifikacje, na przykład dokształcić się, to łapski urząd miejski sfinansuje mu połowę czesnego, płaconego za studia.