Zacznijmy od podwyżek – i to tych, które dotyczą każdego, czyli żywności. Analitycy twierdzą, że nie będą one aż tak znaczne, nie powinny przekroczyć 3 proc. Dla porównania – w minionym roku żywność podrożała o 3,5 proc.
Złe wiadomości
W tym roku – w jego pierwszej połowie – jeśli chodzi o artykuły spożywcze, najbardziej dotkliwie powinniśmy odczuć wzrost cen mięsa wieprzowego.
– Podaż trzody chlewnej, zarówno w Polsce, jak i w Unii Europejskiej, jest ciągle niska – ocenia Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. – I powinniśmy to odczuć.
Z tego samego powodu może drożeć także wołowina. Wzrosną też ceny warzyw – bo zawsze dzieje się tak w drugiej połowie sezonu. Szacuje się, że drożeć będą także artykuły mleczarskie.
Podwyżka cen papierosów będzie wynikać z wyższej akcyzy. Od stycznia wzrosła ona o 5 proc. Jeśli założymy, że w takim samym stopniu podrożeją oferowane w sklepach papierosy – to paczka powinna być droższa o ok. 60 gr.
Dużo emocji wzbudzają opłaty związane z wywozem śmieci (za sprawą nowej „ustawy śmieciowej”). To o ile wzrosną, na razie trudno określić. Nie dla każdego podwyżki te będą takie same – decydują o tym gminy. W skrajnych przypadkach mogą sięgać nawet 100 proc.
Dobre wiadomości
Jednak w tym roku będziemy mogli się cieszyć także z niższych cen. Zacznijmy od konkretów. Pewne jest już to, że tanieje gaz zużywany przez gospodarstwa domowe. I to aż o około 10 proc.
Tańsze mają być także benzyna i ropa. Jak ocenia Grzegorz Maziak, kierownik zespołu analiz firmy e-petrol w I kwartale tego roku litr benzyny 95 powinien kosztować 5,31zł, a oleju napędowego 5,34 zł. Cena benzyny w pierwszym półroczu powinna kształtować się w granicach 5,30 zł/l a ropy 5,26 zł/l. W III kwartale litr benzyny powinien już kosztować 5,41 zł, a ropy 5,36 zł. Natomiast na koniec roku powinno być to odpowiednio 5,60 oraz 5,55-5,56 zł/l.
W tym roku należy się spodziewać także tańszych połączeń komórkowych.
– Obniżą się bowiem stawki za połączenia między poszczególnymi operatorami w ruchu hurtowym – tłumaczy Piotr Jaszczuk, rzecznik prasowy Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Jedna taka obniżka będzie miała miejsce w połowie stycznia (do 65 proc.), a druga w lipcu.
– Jednak nie można na razie określić, w jakim stopniu przełożą się one na obniżki stawek dla odbiorców detalicznych – mówi Piotr Jaszczuk. – To zależy od poszczególnych operatorów.
Ważną informacją dla osób planujących nabycie własnego „M” będzie fakt, że w tym roku spodziewany jest dalszy spadek cen mieszkań. Według Wojciecha Karpińskiego, współwłaściciela białostockiej agencji nieruchomości Amicus ceny mieszkań mogą spaść nawet o 10-15 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?