Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poduszkownia. Tu towar testuje się w łóżku

Katarzyna Łuszyńska
Gofry, donuty, pizze, herbatniki i sushi. Takie „smaczne” poduszki tworzone są w pracowni Julity Bobrowicz, pomysłodawczyni i właścicielki białostockiej „Poduszkowni”. Oprócz ciastka oreo czy muffinki, powstają w niej również poduszki wyglądające jak sushi, pizza, kaseta magnetofonowa, siano czy pień.

- Nasza pierwsza poduszka wyglądała jak donut - wspomina pani Julita początki firmy, która powstała w grudniu 2016 roku. - Zjeździłam wiele cukierni, aby spotkać tego, który miał stać się naszym flagowym produktem. Kiedy trafiłam na idealnego pączka, musiałam go bardzo ostrożnie przetransportować do pracowni, żeby nic się z niego nie ukruszyło.

Jak powstaje poduszka
To, aby „model” wyglądał perfekcyjnie jest bardzo ważne, bo żeby znalazł się na poduszce, trzeba mu zrobić dokładne zdjęcie. Potem zostaje ono opracowane przez grafików i wydrukowane. Następnie jego fragmenty są wycinane i dopasowywane do kształtu poduszki. Dalsza praca nad poduszką zjęcia zajmuje około tygodnia, a potem jest ona dokładnie testowana przez osoby zaangażowane w jej wytworzenie.

- Prototypy naszych poduszek zabieramy do domu, wrzucamy do pralki i drzemiemy na nich - mówi właścicielka „Poduszkowni”. – A jedzenie czy słodkości, które one przypominają, po sesji zdjęciowej zjadamy - dodaje z uśmiechem.
Poszewki wykonane są z poliestru, natomiast wypełnienie jest z sylikonu, dlatego po praniu poduszki się nie deformują.

Poduszkowa pasja
- Poduszki są moim oczkiem w głowie i uwielbiam nad nimi pracować - przyznaje pani Julita. - Do pracy motywują mnie uśmiechy klientów, którzy przyjeżdżają do sklepu po swoją poduszkę. Zdarza się, że podsuwają nam pomysły na kolejne nietypowe projekty. Tak było w przypadku poduszki, której nadaliśmy kształt słynnego ciastka oreo.

Wkrótce rodzina poduszek pani Julity powiększy się o... burgera!
- Będzie miał trzy warstwy, czyli bułkę dolną, wypełnienie i bułkę górną. Oczywiście będą one ze sobą zszyte - opowiada właścicielka. - Pracujemy też nad poduszkami sezonowymi, czyli na Boże Narodzenie czy Halloween. Jako że tworzymy je na Podlasiu, jestem przekonana, że w przyszłości znajdzie się na nich któryś z naszych regionalnych produktów.

Poduszki z „Poduszkowni” można kupić w sklepie internetowym lub stacjonarnym. Wszystkie pakowane są w ozdobne opakowaniach, można je więc od razu podarować w prezencie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny