Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podleśna 2: Sala koncertowa filharmonii czeka na nowego właściciela

Anna Kopeć
Sala koncertowa filharmonii czeka na nowego właściciela
Sala koncertowa filharmonii czeka na nowego właściciela Archiwum
Co dalej z budynkiem filharmonii przy Podleśnej 2. Władze województwa są skłonne oddać cały budynek, ale nie za darmo. Sali koncertowej potrzebuje i szkoła muzyczna i uniwersytet muzyczny. Ale całego obiektu nie chcą.

Życie artystyczne w dotychczasowej siedzibie Opery i Filharmonii Podlaskiej zamiera. Organizowane są tu pojedyncze koncerty, impresaryjne spektakle. Większość wydarzeń muzycznych i artystycznych koncentruje się w nowym gmachu przy ul. Odeskiej1.

Od kilku lat mówi się o tym, że budynek po filharmonii, który jest własnością samorządu województwa mógłby przejąć sąsiedni Zespół Szkół Muzycznych im. Ignacego Paderewskiego.

- Myśląc racjonalnie budynek powinien być przekazany szkole - nie ma wątpliwości Jacek Piorunek, członek zarządu województwa odpowiedzialny m.in. za kulturę. - Budując operę ponieśliśmy ogromne koszty. Dlatego liczymy na pewien ekwiwalent ze strony ministerstwa kultury. Jeśli nie będą to pieniądze za budynek, to przynajmniej zwiększenie dotacji na operę, której utrzymanie sporo kosztuje.

Na budynek przy ul. Podleśnej 2 rocznie trzeba wydać około pół mln zł. Mieści się tu sala koncertowa z widownią na prawie 500 osób, sala kameralna mieszcząca 100 osób, foyer, pomieszczenia administracyjne i techniczne, garderoby, patio z ogródkiem i fontanną oraz parking.

Sąsiednia szkoła muzyczna to jedna z największych szkół artystycznych w Polsce. Kształci się tu ponad 700 uczniów, działają trzy orkiestry, cztery chóry i kilkadziesiąt zespołów kameralnych. Dyrekcja placówki skupia się teraz na drugim etapie rozbudowy swojego budynku, na co otrzymała dotację z unii i ministerstwa.

- By przejąć budynek po filharmonii muszę mieć zapewnione fundusze, których nie planowaliśmy w budżecie - mówi Adam Juchnowicz, dyrektor ZSM w Białymstoku. - Po zakończeniu remontu szkoły będziemy mieli naprawę komfortowe warunki. Zyskamy salę prób, a także pomieszczenia administracyjne. Jednak wciąż będzie nam brakowało sali koncertowej.

I właściwie tylko nią szkoła jest zainteresowana. Podobnie białostocki Wydział Instrumentalno-Pedagogiczny Uniwersytetu Muzycznego, który działa w niewielkim budynku przy ul. Kawaleryjskiej 5.

- Pilnie potrzebujemy sali. W obecnych warunkach nie możemy realizować takiego przedmiotu jak orkiestra - podkreśla Bożenna Sawicka, dziekan wydziału. - Na samodzielne utrzymanie sali koncertowej nie mamy pieniędzy. Jednak gdybyśmy korzystali z niej wspólnie ze szkołą i udostępniali na wydarzenia kulturalne, koszty nie byłyby już tak wysokie.

Jeszcze niedawno minister kultury obiecywał pomoc w przekazaniu sali koncertowej szkole muzycznej. Dziś się z niej wycofuje.

- Budynek należy do władz samorządowych województwa podlaskiego. W chwili obecnej nie ma planów zmiany jego właściciela - wyjaśnia Maciej Babczyński, rzecznik resortu kultury. - Szkoła muzyczna użytkuje salę koncertową bez przeszkód i jej plany koncertowe są zawsze uwzględniane przez władze filharmonii.

Teraz ruch należy do samorządu województwa. Bo ministerstwo starego budynku nie kupi i jak wynika z informacji resortu - na zwiększenie dotacji na nową operę też nie ma co liczyć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny