Nie mogłem przejść bez reakcji. Ta sytuacja tak mnie rozbawiła, że postanowiłem ją uwiecznić - mówi Mikołaj Sacharczuk.
W poniedziałek 13 czerwca około godziny 19 przechodził obok spalonego domu przy ulicy Podleśnej 19. Mimo tego, że nieraz widział tu koczujących bezdomnych, ten widok go zaskoczył.
- Na leżącej przed domem lodówce na chwilę drzemki zatrzymał się jakiś mężczyzna - śmieje się. - To śmieszne, ale też smutne. Dom jest zniszczony i w każdej chwili może się zawalić. Mimo to w środku zbierają się osoby bezdomne. Na zewnątrz też nie ma porządku. Leżą tu śmieci, butelki i puszki po alkoholu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?