Kilkadziesiąt lat po osiedleniu się mnichów w Supraślu, między 1532 a 1557 rokiem, na południe od budynków monasterskich wzniesiono cerkiew Zmartwychwstania Chrystusa. Pod nią wymurowano obszerne katakumby - blisko dwieście nisz grzebalnych. Chowano tam mnichów oraz świeckich donatorów klasztoru.
Przejście podziemne, do którego zejścia są obecnie zasypane, najprawdopodobniej łączyło katakumby z cerkwią Zwiastowania.
W pierwszych dziesięcioleciach XIX wieku cerkiew Zmartwychwstania, zrujnowaną, ze względów bezpieczeństwa rozebrano. Katakumby przykryto. Po stu kilkudziesięciu latach zainteresowały się nimi ekipy archeologiczne.
W latach osiemdziesiątych katakumby, odsłonięte i źle zabezpieczone - pozostawiono swojemu losowi. Łatwo padły łupem ciekawskich, nie potrafiących uszanować majestatu śmierci, i zwykłych wandali. Mnisi co pewien czas urządzają pogrzeb odnalezionych, przeważnie zbezczeszczonych, kości.
W 2014 roku nad ruinami katakumb zostało zbudowane zadaszenie, które uchroni to miejsce przed dalszym niszczeniem a wkrótce być może nastąpi jego odbudowa.
Archeolodzy od lat zdają sobie sprawę z unikalności katakumb i ich wyjątkowej wartości historycznej. Zabezpieczenie tak unikalnej spuścizny wymaga szeroko zakrojonych badań. Dlatego też Politechnika Białostocka wraz Uniwersytetem Medycznym w Białymstoku, Uniwersytetem w Białymstoku i Chrześcijańską Akademią Teologiczną w Warszawie zadeklarowała wolę współpracy na rzecz ochrony zabytku.
- To duże, ale przede wszystkim wymagające współpracy, zadanie – mówi prof. Maciej Karczewski z Wydziału Historii i Stosunków Międzynarodowych UwB. – Archeolodzy mają nie tylko rozpoznać nawarstwienia wokół katakumb, które to działanie jest niezbędne do tego, żeby podjąć dalsze prace związane z zabezpieczeniem tego bardzo cennego zabytku. W tej chwili zajmują się również szerzej rozumianym materialnym dziedzictwem kulturowym. Mam nadzieję, że zespół który powstanie dzięki podpisaniu listu intencyjnego będzie rzeczywiście interdyscyplinarny i że razem uda nam się przygotować całą dokumentację naukowo-techniczną, zalecenia do właściwych prac zabezpieczających. To bardzo paląca potrzeba, bo tak naprawdę to niezwykle cenne dziedzictwo.
Zadaniem naukowców będzie uratowanie katakumb, poprzedzone wykonanymi badaniami archeologicznymi.
- Musimy sprawdzić czy prace ziemne, które są konieczne dla zabezpieczenia katakumb nie naruszą pochówków na cmentarzu, który znajduje się wokół katakumb. Rozumiem, że ewentualnie szczątki z grobów, które tam będą musiały być otwarte po to, żeby zabezpieczyć katakumby zostaną pochowane z pełnym szacunkiem w miejscu odnalezienia. Naszym zadaniem jest też wejście do katakumb, bo w niszach grzebalnych nadal są szczątki i nadal są elementy kultury materialnej, i to bardzo wysokiej kultury materialnej związanej z klasztorem i z katakumbami - dodaje prof. Karczewski.
Jak podkreślają przedstawiciele uczelni, katakumby są jedynym tego rodzaju obiektem zabytkowym na obszarze nie tylko Polski północno-wschodniej, a nawet Europy środkowo-wschodniej.
- Dla Politechniki Białostockiej jest to wyzwanie, ale też i udział w bardzo prestiżowym przedsięwzięciu – mówi prof. Marta Kosior-Kazberuk, rektor Politechniki Białostockiej. - Jestem przekonana że eksperci z zakresu konserwacji zabytków, budownictwa, a także materiałów budowlanych, inżynierii materiałowej, a także zagospodarowania terenu będą przydatni w realizacji tego zamierzenia.
Zobacz też:
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?