Według raportu BIG InfoMonitor o zaległych zobowiązaniach płatniczych Polaków w woj. podlaskim z takimi problemami boryka się ponad 42,7 tys. osób. Zalegają oni ze spłatą 637 milionów zł. Na jedną osobę przypada średnio 14,9 tys. zł. Średnia ogólnopolska to 16,4 tys. zł zadłużenia na dłużnika.
Na tysiąc mieszkańców przypada u nas 36 dłużników. Mniej jest tylko w świętokrzyskim - 33 dłużników na 1000 osób.
Najgorsza sytuacja jest w woj. śląskim, gdzie 312 tys. dłużników zalega z należnościami na 6,5 miliarda złotych. W całym kraju takich ludzi jest 2 miliony. Łącznie Polacy mają 34 miliardów złotych długów.
Kto jest zaliczany w poczet dłużników?
- Osoba, która przez dłuższy czas zalega jakiejś instytucji nawet 200 zł, może znaleźć się na tak zwanej liście klientów podwyższonego ryzyka - mówi Bogusław Półtorak, główny ekonomista serwisu Bankier.pl. - Umieścić może nas tam bank czy nawet firma energetyczna, jeżeli w porę nie uregulowaliśmy rachunku.
Najczęstsze zaległości:
- niezapłacone rachunki za energię elektryczną
- niezapłacone rachunki za gaz,
- niezapłacone rachunki za usługi telekomunikacyjne,
- czynsz za mieszkanie,
- alimenty
- pożyczki
- kredyty hipoteczne
- kredyty konsumpcyjne
Więcej zadłużonych mężczyzn niż kobiet**
**Najwięcej dłużników jest w wieku od 30 do 39 lat, najmniej natomiast powyżej 60. roku życia. Klientem podwyższonego ryzyka przeważnie są mężczyźni. Takie długi ma u nas około 26,7 tys., o 11 tys. więcej niż kobiet.
Autorzy raportu są przekonani, że Polacy zaczynają lepiej radzić sobie z regulowaniem zaległości.
- Coraz więcej ludzi zostaje wykreślonych z rejestru długów - zauważa Hildebrand. - Od sierpnia do listopada, 172 tys. Polaków skutecznie spłaciło swoje zaległości.
Niestety, często związane jest to z przejęciem długów przez innego - niż np. bank - wierzyciela.
- Banki pozbywają się kredytów, które przez klientów nie są od dłuższego czasu spłacane - mówi Półtorak. - Często to firma windykacyjna zajmuje się ściąganiem należności.
Banki mogą również „iść na rękę” - Jeśli jednak sytuacja klienta nie jest taka zła, bank skłonny będzie do negocjacji - twierdzi Andrzej Topiński, główny ekonomista Biura Informacji Kredytowej S.A. - Może na przykład wydłużyć okres spłat tak, aby raty były mniejsze.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?