Od lipca nie dostajemy pensji. A za czerwiec wypłacono nam jedynie 300-400 złotych zaległych poborów - skarży się Marek Zawadzki, szef związków zawodowych w białostockim Mostostalu.
Problem, który dotyczy 54 pracowników, był zgłoszony do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Białymstoku. Ale Mostostal nie jest jedyną firmą w naszym województwie, która ma kłopoty.
Z danych inspektoratu wynika, że od początku tego roku zobowiązania firm wobec pracowników wyniosły 3,2 mln zł. Dotychczas inspektorzy przeprowadzili kontrolę w 2306 firmach. I okazało się, że 118 pracodawców musi wypłacić pieniądze. Decyzje dotyczyły 1501 pracowników.
Zdaniem dr Cecylii Sadowskiej-Snarskiej, ekonomistki z Uniwersytetu w Białymstoku, przyczyną jest kryzys gospodarczy. - Najbardziej zagrożone są firmy z branży budowlanej, handlu oraz sfery usług osobistych - uważa ekonomistka.
Wtóruje jej Lech Pilecki, prezes Podlaskiego Klubu Biznesu. - Niektóre firmy nie wytrzymują tempa na rynku. Skutkiem tego jest brak płynności finansowej - mówi Lech Pilecki.
Tacy przedsiębiorcy mają problemy z płaceniem swoim zleceniodawcom. I często nie mają na pensje dla ludzi.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?