Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaski ZNP podlicza akcję. Jest ponad 12,5 tysiąca podpisów

Marta Laszewicz-Iwaniuk
W minionym tygodniu minął termin nadsyłania list. Podpisy z wszystkich województw nie są jeszcze zsumowane.
W minionym tygodniu minął termin nadsyłania list. Podpisy z wszystkich województw nie są jeszcze zsumowane. Polskapress
Tylko w Białymstoku zebrano połowę z nich. Mają być podstawą do złożenia wniosku o referendum. Czy się ono o odbędzie zdecyduje Sejm.

Trzeba dokonać zmian albo w ogóle zrezygnować z reformy edukacji - mówi Maria Goroszkiewicz-Mieszalska, prezes białostockiego ZNP. Ona nie chce, by gimnazja przestały istnieć, a licea były czteroletnie. Ale przede wszystkim nie godzi się na tempo i program zmian.

- Reforma jest wprowadzana zbyt szybko. Obecnym liceom zarzuca się, że skupiają się na przygotowaniu do matury. Ale przecież taki właśnie jest cel szkoły średniej. To nietrafiony argument - przyznaje Andrzej Gryguć, szef podlaskiego ZNP.

Dlatego w całym kraju związek i jego partnerzy zebrali ponad 600 tys. podpisów na listach popierających referendum oświatowe. Z województwa podlaskiego wpłynęło ich ponad 12,5 tysiąca. W samym Białymstoku zebrano ich 6025.

- PO, Nowoczesna, Razem czy PSL wysłały podpisy bezpośrednio do ogólnopolskiego oddziału ZNP. Ich nie liczyliśmy - zaznacza Andrzej Gryguć.

Reforma edukacji. Nauczyciele ruszają do ataku

W minionym tygodniu minął termin nadsyłania list. Podpisy z wszystkich województw nie są jeszcze zsumowane. Ale żeby wniosek o referendum w ogóle trafił do Sejmu potrzebne jest pół miliona głosów.

- Te już mamy, dlatego zakładamy pozytywny scenariusz - mówi Andrzej Gryguć. I przypomina, że w trakcie wyborów PiS przekonywał, że głos obywateli będzie brany pod uwagę w ważnych sprawach.

- Ale Sejm nie jest związany liczbą podpisów pod wnioskiem o referendum. Może go odrzucić - wyjaśnia dr Jarosław Matwiejuk, konstytucjonalista z Uniwersytetu w Białymstoku. - A determinacja rządzących i stopień zaawansowania reformy wskazują, że referendum nie ma większych szans.

I dodaje, że koszt jego przeprowadzenia w całej Polsce wyniósłby ponad 90 milionów złotych.

W poniedziałek w 17 miastach Polski odbyły się protesty Związku Nauczycielstwa Polskiego przeciwko wprowadzenia nowej reformy w edukacji.W Białymstoku pikietujący zebrali się przed urzędem wojewódzkim.W proteście wzięli udział nauczyciele, rodzice, samorządowcy i uczniowie. Protestujący chcieli w ten sposób wyrazić sprzeciw wobec chaosowi w reformie. Twierdzą, że reforma obniży poziom edukacji. Chcą, aby minister edukacji Anna Zalewska wycofała się z proponowanych zmian w systemie oświaty, która są zawarte w dwóch projektach ustaw.

ZNP Białystok. Nauczyciele protestowali przed urzędem wojewó...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny