To Marek Komorowski, obecnie wiceprzewodniczący sejmiku oraz Bogusław Dębski, były wicemarszałek reprezentujący Prawicę Rzeczpospolitej.
Tak nieoficjalnie mówili nam radni PiS. Obydwaj kandydaci nie chcieli wczoraj potwierdzać tych informacji.
– Rozmowy trwają, rozważane są różne propozycje– mówi Bogusław Dębski.
– Żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Przed nami jeszcze posiedzenie klubu przed poniedziałkowymi obradami. Będziemy zastanawiać się, kogo wystawić jako kandydata na przewodniczącego – mówi Marek Komorowski. Nie chce zdradzić, czy na pewno będzie kandydował.
– Musimy tak wszystko uzgodnić, żeby nie było niespodzianek – podkreśla Marek Komorowski.
Osobiście przekonał się do czego brak jedności może doprowadzić. Już raz, na pierwszej sesji sejmiku, ubiegał się o fotel przewodniczącego jako kandydat większościowego klubu PiS (16 radnych na 30 miejsc). Głosowanie jednak przegrał z kandydatem opozycji Karolem Pileckim, radnym KO. Otrzymał zaledwie 11 głosów. W klubie PiS doszło bowiem do buntu związanego z wybrem zarządu województwa. Kryzys ostatecznie zażegnano, ale przez ponad dwa miesiące stanowisko szefa sejmiku piastował Karol Pilecki. Na lutowej sesji został odwołany.
Czy teraz PiS wybierze swojego przewodniczącego bez problemu? – Jest na to szansa, chociaż wszystko może się zdarzyć, właśnie dlatego, że chętnych jest dwóch. Klub PiS tworzy kilka ugrupowań, są różne frakcje – mówi nam jeden z radnych partii rządzącej.
Ale do obsadzenia w prezydium sejmiku jest nie tylko stanowisko przewodniczącego, ale też wiceprzewodniczącego. W lutym stracił je Cezary Cieślukowski z PSL. W tej chwili opozycja nie ma żadnego przedstawiciela w prezydium. Czy to się zmieni na poniedziałkowej sesji? Nie wiadomo.
Karol Pilecki: Radni PiS złamali dżentelmeńską umowę
Z klubu PiS płyną sprzeczne sygnały. Są wśród nich również głosy, że wszystkie stanowiska powinna obsadzić opcja rządząca.
– Do nas też niestety docierają takie sygnały. Radni PiS powołują się tu na przykłady z innych regionów Polski. Takie stanowisko nie wróży dobrze współpracy w sejmiku. To nie jest atmosfera do dialogu. Wprost przeciwnie – podkreśla Karol Pilecki, szef klubu KO w sejmiku.
Dodaje, że nie zapadła jeszcze decyzja, czy opozycja wystawi swojego kandydata na przewodniczącego sejmiku.
Jeżeli jednak PiS miejsca w prezydium ustąpi? – To pewnie wystawimy swojego kandydata. W polityce nie ma obrażania się – dodaje Karol Pilecki.
Nieoficjalnie mówi się, że kandydatem może być Waldemar Kwaterski.
Wszystkie decyzje zapadną w najbliższy poniedziałek. Sesja sejmiku rozpocznie się o godz. 12.
FLESZ - Urlop rodzicielski ulega zmianie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?