Obrady sejmiku rozpoczną się w czwartek [4 lipca 2019] o godz. 19. Program sesji zawiera tylko jeden punkt: rozpatrzenie wniosku o odwołanie Zarządu Województwa Podlaskiego w związku z nieudzieleniem zarządowi wotum zaufania.
Marszałek o wynik głosowania powinien być raczej spokojny. Do odwołania zarządu potrzeba 18 głosów w 30-osobowym sejmiku. Opozycyjne kluby KO i PSL mają ich tylko 14. Większościowy klub PiS ma 15 radnych. Jest jeszcze przewodniczący sejmiku Bogusław Dębski. Ten kilka tygodni temu wystąpił z klubu PiS, ale ciągle wspiera zarząd.
Późna pora głosowania została wyznaczona właśnie po to, by wszyscy radni mogli pojawić się na sesji, by nie doszło do powtórki z czerwca. Zarząd nie uzyskał wtedy wotum zaufania. Zabrakło jednego głosu przez nieobecność radnej Justyny Żalek. Opozycja też nie była przeciw zarządowi, ale wstrzymała się od głosu. Brak wotum, zgodnie z nowymi przepisami oznaczał jedno: konieczność głosowania nas odwołaniem marszałka.
76 dni Artura Kosickiego na fotelu marszałka województwa podlaskiego - KALENDARIUM
Jak rozłożą się głosy w czwartek i czy może dojść do niespodzianki? - Myślę, że tutaj nie będzie żadnych problemów. Zarząd otrzyma wotum zaufania. Większość radnych zagłosuje przeciwko odwołaniu - uważa Marek Komorowski, szef klubu PiS w sejmiku.
Nas klub będzie głosował za odwołaniem zarządu. Nie zgadzamy się z polityką obecnych władz województwa, jego decyzjami merytorycznymi dotyczącymi naszego regionu, czy personalnymi. Tak naprawdę pierwszy okres urzędowania zarządu PiS to chwalenie się sprawami, które rozpoczęły się w poprzedniej kadencji - mówi z kolei Karol Pilecki, szef klubu KO. - Przy głosowaniu nad wotum zaufania wstrzymaliśmy się od głosu. Natomiast jeżeli koalicja rządząca nie jest w stanie zebrać większości, to nie widzę powodu, byśmy 4 lipca mieli głosować przeciwko odwołaniu - dodaje radny Pilecki.
Nie będzie to pierwsze takie głosowanie. Choć nowa kadencja sejmiku rozpoczęła się raptem osiem miesięcy temu, marszałek Artur Kosicki zostanie poddany weryfikacji po raz kolejny.
W lutym sam bowiem złożył rezygnację ze stanowiska marszałka, zaraz po ogłoszeniu informacji, że podlaski PiS ma nowego szefa. Obecnego europosła Krzysztofa Jurgiela zastąpił poseł Dariusz Piontkowski.
- Uznałem, że w związku ze zmianą władzy i powołaniem pana Dariusza Piontkowskiego (na pełnomocnika podlaskich struktur PiS) sprawą honoru było dla mnie, żeby poddać się swoistemu votum zaufania - tłumaczył wtedy Artur Kosicki.
Ostatecznie postanowił rezygnację wycofać, ale sejmik raz jeszcze musiał wybierać zarząd województwa.
Tu oglądasz: Gość Porannego: Dariusz Piontkowski o sejmiku województwa i Arturze Kosickim
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?