MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podlaski sejmik ma nowego przewodniczącego. Klub PiS bierze wszystko [ZDJĘCIA]

(mg)
Wojciech Wojtkielewicz
To były drugie takie wybory w ciągu czterech miesięcy. Tym razem bez niespodzianki. Przewodniczącym sejmiku został radny klubu PiS Bogusław Dębski. Zastąpił na tym stanowisku Karola Pileckiego radnego KO.

Kandydatów na stanowisko przewodniczącego było dwoje. PiS zgłosił Bogusława Dębskiego, z kolei Koalicja Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe - Annę Augustyn.

- Potrzeba kobiety, by w końcu zaprowadziła tu porządek - tak uzasadniał wystawienie wspólnej kandydatki prezes PSL w Podlaskiem radny Stefan Krajewski.

Jednak w głosowaniu na przewodniczącego sejmiku nie miała szans z Bogusławem Dębskim, za którym stał klub większościowy (16 radnych na 30 mandatów)

Kandydat PiS otrzymał 16 głosów, kandydatka opozycji - 13. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

- Chcę podziękować państwu za wybór. Przeszkadzają nam czasem układy, wybory ale mam nadzieję, że będziemy starali się ten główny cel radnych wypełnić - mówił po objęciu stanowiska Bogusław Dębski.

Takie wyniki wyborów oznaczają jedno. Klub PiS ma już w swoich rękach całą władzę. Jego politycy tworzą zarząd województwa, zajęli też miejsca w w prezydium.

Na sesji radni wybrali też trzeciego wiceprzewodniczącego. To stanowisko zajęła Aleksandra Szczudło. Kandydat opozycji Cazary Cieślukowski nie zdobył wystarczającej liczby głosów. To oznacza ze kluby KO i PSL nie mają swojego przedstawiciela w prezydium.

Podlaski sejmik znów będzie wybierał przewodniczącego. W tej chwili kandydatów jest dwóch [ZDJĘCIA]

Bogusław Dębski to doświadczony samorządowiec. Zasiadał m.in w białostockiej radzie miasta, a także kilka kadencji w sejmiku. Był m.in. wicemarszałkiem województwa podlaskiego. Od kilku lat jest dyrektorem szpitala w Zambrowie.

Powtórne wybory przewodniczącego były koniecznością, bo na lutowej sesji został odwołany z tego stanowiska Karol Pilecki, radny opozycyjnej Koalicji. Już jego powołanie na pierwszej sesji było wielką niespodzianką. Karol Pilecki wygrał, bo w klubie PiS doszło do buntu. Ostatecznie kryzys został zażegnany, co pokazała m.in. poniedziałkowa sesja.

Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny