Moda ślubna na przestrzeni lat przeszła liczne modyfikacje. W czasach międzywojennych i powojennych brakowało materiałów dobrej jakości. Suknie ślubne szyto więc z ciężkich i niepoddających się tkanin. Co ciekawe, nie zawsze były one w kolorze białym. Niejednokrotnie panny młode z podlaskich wsi wychodziły za mąż w np. żółtej sukni. Powód był prosty - jedyna w okolicy krawcowa mogła aktualnie nie mieć w białego materiału, który był wówczas na wagę złota.
Na początku XX wieku najczęściej pojawiały się dwa modele sukien ślubnych: długie do kostek lub sięgające połowy łydek.
Stopniowe skracanie sukien było niekoniecznie związane z panującą modą. Robiono to z innej, prostej przyczyny - wykorzystywano na nie nieco mniej materiału, więc były i tańsze, i lżejsze.
Wszystkie suknie ślubne posiadały wspólne elementy: miały być przyzwoite i zakrywać całe ciało. Widoczne mogły być jedynie dłonie i dolne partie nóg, na których widniały białe, kryjące rajstopy. Bardzo modne wówczas były bufiaste rękawy oraz drobne elementy falbanek. Obowiązkowy natomiast był długi welon i upięte włosy ułożone w fale.
TU ZOBACZ WIĘCEJ STARYCH ZDJĘĆ:
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?