Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlascy nauczyciele są zaangażowani i wspierają uczniów

Redakcja
Jerzy Kiszkiel, podlaski kurator oświaty
Jerzy Kiszkiel, podlaski kurator oświaty
Nasze szkoły w jakości nauczania i wynikach egzaminów są powyżej średniej - mówi Jerzy Kiszkiel, kurator oświaty.

Kurier Poranny: Jaka jest kondycja podlaskiej szkoły?
Jerzy Kiszkiel, podlaski kurator oświaty: Zawsze lub prawie zawsze podlaskie szkoły są powyżej średniej, jeśli chodzi o zdawalność i wyniki egzaminów zewnętrznych. Dotyczy to zarówno matur, egzaminów gimnazjalnych, jak i sprawdzianów po szkole podstawowej - we wszystkich plasujemy się zwykle powyżej średniej krajowej. Z wyjątkiem egzaminów zawodowych - tutaj, niestety, wypadamy słabiej, poniżej średniej.

O jakości pracy podlaskich szkół świadczą także olimpiady przedmiotowe o zasięgu ogólnopolskim - tutaj także wypadamy dobrze. Podobnie jak w rankingu szkół ponadgimnazjalnych, przygotowywanym co roku przez "Rzeczpospolitą" i "Perspektywy". Tradycyjnie już świetne miejsca zajmują w nim nasze I LO czy Technikum Elektryczne w Białymstoku. Jeśli weźmie się pod uwagę liczbę szkół z danego regionu w pierwszej setce, to w porównaniu z innymi jesteśmy powyżej krajowej średniej.

Oczywiście, mamy też szkoły, które działają słabiej. I myślę tu zarówno o wynikach egzaminów, jak i pracy wychowawczej.

Ale z moich kontaktów z innymi kuratorami wynika, że tych problemów wychowawczych w naszym województwie jest mniej. Myślę, że nasza młodzież charakteryzuje się większym zaangażowaniem i poważnym stosunkiem do nauki, bardziej zależy jej na osiąganiu lepszych wyników.
Moim zdaniem bierze się to z wychowania rodzinnego, z pewnych postaw, które w naszym województwie są wpajane przez rodziców i nauczycieli.

A właśnie - jaki jest podlaski nauczyciel?
- Myślę, że jest zaangażowany w swoją pracę, dobrze ją wykonuje, stara się odpowiadać na potrzeby ucznia i wspólnie z nimi osiągać dobre wyniki.

Przy czym ważny jest sukces ucznia mierzony nie tylko startem w konkursie, olimpiadzie czy wynikami egzaminów. Ale także tym, że uczeń rozwija się, idzie do przodu, w czym nauczyciel mu pomaga. W mojej opinii znakomita większość nauczycieli właśnie tak postępuje.

Odsetek tych zaangażowanych jest duży, bo ten zawód tego wymaga. Chcąc nie chcąc nauczyciel musi być na swojej pracy skoncentrowany. Inaczej przegra, a uczniowie to wyczują.

Nasz plebiscyt nazwaliśmy Belfer Roku. Fajny Belfer to dla Pana jaki?
- Taki, który potrafi zainteresować ucznia nauką, potrafi pomóc mu w procesie uczenia się i tak pokierować, że ten osiągnie jak najlepsze rezultaty.

Spotkał Pan na swojej drodze, jeszcze jako Jurek nie Jerzy Kiszkiel, jakichś fajnych belfrów?
- Oczywiście. Bardzo wielu. Przy czym największy wpływ wywarli na mnie ci z liceum. Byli wymagający, ale też życzliwi, rozumieli problemy uczniów, a zarazem potrafili swoim przedmiotem zaciekawić, zainteresować. I tak kierowali nami, byśmy jako młodzi ludzie rozwijali się.

Potem, już jako nauczyciel i dyrektor szkoły, takich nauczycieli spotkałem jeszcze więcej.

Pana zdaniem ci najlepsi pedagodzy są odpowiednio doceniani i promowani?
- Zawsze można i należy mocniej motywować i nagradzać.

Uważam, że obecny system płac za mało różnicuje wynagrodzenia w zależności od jakości i efektywności pracy. Dodatki motywacyjne stanowią zbyt mały udział w całości wynagrodzenia.

Ale są też nagrody dyrektora szkoły, kuratora oświaty, ministra, a także medale i odznaczenia. Już sam fakt wnioskowania o nagrodę czy odznaczenie ze strony dyrektora szkoły czy organu prowadzącego jest dowodem uznania dla pracy nauczyciela.

Jakie znaczeni będzie miał w tym kontekście nasz plebiscyt?
- Ten plebiscyt doskonale wpisuje się w system motywowania i nagradzania nauczycieli. Wydobędzie on w skali województwa na szersze forum tych najlepszych, których, co istotne, mogą zgłaszać, nawet uczniowie.

To będzie dla nominowanych nauczycieli bardzo miłym i ważnym sygnałem, że są doceniani. Już sam fakt nominowania nauczyciela będzie dla niego sygnałem, że jego praca została zauważona. A także, mam nadzieję, umotywuje go do jeszcze większego zaangażowania.

Czy nasz plebiscyt będzie pod tym względem jakąś inspiracją dla kuratorium?
- Dla kuratorium nazwiska nauczycieli, którzy znajdą się w czołówce, będą informacją, która może posłużyć działającej u nas komisji opiniującej wnioski dotyczące nagrody kuratora, ministra i odznaczeń państwowych.

Ale jako kurator mam też uprawnienia do tego, by wnioskować do kapituły przy Ministrze Edukacji Narodowej o przyznanie tytułu honorowego profesora oświaty. To wyróżnienie funkcjonuje od czterech lat i w tym czasie ośmiu nauczycieli z naszego województwa otrzymało ten tytuł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny