Ścigany recydywista, który wpadł na kradzieży kajzerki. Przestępca, który podczas ucieczki przez balkon, utknął w prywatnym mieszkaniu policjanta. Zaskoczeni złodzieje samochodu, którzy musieli wziąć "łup" na hol, bo nie miał akumulatora. Dealer narkotyków z problemem z równowagą i fałszerz pieniędzy, który naiwnie wydrukował sobie wzór z internetu. To tylko kilka podlaskich przykładów z kronik policyjnych z ostatnich lat. Te osoby zasłużyły na niezaszczytny tytuł "Janusz przestępczości". Oto przegląd!