Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzany o korupcję radny zawiesza członkostwo w PO. Służby śledcze zawiadomił kolega z partii

Aneta Boruch
W czwartek napisaliśmy, że radnemu prokuratura postawiła zarzut obietnicy łapówki. Miał ją proponować innym radnym za przyjęcie uchwały korzystnej dla inwestora.
W czwartek napisaliśmy, że radnemu prokuratura postawiła zarzut obietnicy łapówki. Miał ją proponować innym radnym za przyjęcie uchwały korzystnej dla inwestora. Fot. sxc.hu
Radny Krzysztof B.-J., któremu prokuratura postawiła zarzut korupcyjny, zawiesza członkostwo w Platformie Obywatelskiej. Dowiedzieliśmy się też, że sprawa łapówki wyszła na jaw dzięki jego partyjnemu koledze Zbigniewowi Nikitorowiczowi, szefowi miejskiego klubu tej partii. To on zawiadomił służby śledcze.

Krzysztof B.-J. nie tylko zawiesza członkostwo. - A także swoje prace w klubie radnych PO do momentu wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sytuacji. Dziś ma złożyć w biurze partii stosowne dokumenty - mówi Tadeusz Arłukowicz, wiceprezydent miasta i szef miejskiej PO.

Radny milczy

W czwartek napisaliśmy, że radnemu prokuratura postawiła zarzut obietnicy łapówki. Miał ją proponować innym radnym za przyjęcie uchwały korzystnej dla inwestora.

A uchwała, którą zainteresowały się prokuratura i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, dotyczy planów zagospodarowania przestrzennego okolic ulicy Bohaterów Monte Cassino. Od kilku lat firma Kopernik Development, należąca do Warimpeksu, chce postawić tu galerię handlową. Śledztwo w tej sprawie trwa już od września ubiegłego roku.

Krzysztof B.-J. konsekwentnie odmawia odpowiedzi na każde pytanie związane ze śledztwem. - Nie komentuję - powtarza.

Prokuratura okręgowa również odmawia podania szczegółów.

Władze miejskiej PO, której członkiem Krzysztof B.-J. jest od lutego ubiegłego roku, na razie wstrzymują się z ocenami.

- Na pewno jest to sytuacja niepokojąca, ale dopóki nie ma prawomocnego wyroku, istnieje domniemanie niewinności - podkreśla Arłukowicz. - Ewentualne wykluczenie z partii może nastąpić dopiero wtedy, gdy będzie prawomocny wyrok.

Białystok? Bez komentarza

Po naszych artykułach o śledztwie inwestor nie chce się wypowiadać.

- Nic nie wiem - mówi Andrzej Michel, jego przedstawiciel, który do tej pory udzielał informacji związanych z budową galerii. - Moje szefostwo będzie w przyszłym tygodniu.

- Nie udzielamy komentarzy w sprawie Białegostoku - informuje nas pracownica Warimpeksu. - Wczoraj dostałam takie polecenie służbowe.

Kolega przeciwko koledze

Jak się dowiedzieliśmy, służby śledcze zawiadomił inny radny PO - Zbigniew Nikitorowicz, szef miejskiego klubu tej partii i komisji zagospodarowania przestrzennego i środowiska.

- Jeżeli pan Zbigniew Nikitorowicz uzyskał tego typu informacje i przekazał stosownym służbom, to najwidoczniej uważał to za uzasadnione. Czy było to zasadne? Nie wiem. Niech rozstrzygną to odpowiednie organa - podkreśla Tadeusz Arłukowicz.

Sam Nikitorowicz jest bardzo oszczędny w słowach. - Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - kwituje. - Nie komentuję postępowania prokuratury.

Wiceprezydent nie obawia się, że cała historia będzie plamą na wizerunku PO. - Myślę, że nie - mówi. - Jak widać, jest czujność w partyjnych strukturach.

Uchwała pod znakiem zapytania

Projekt uchwały, dzięki której inwestor będzie mógł wybudować przy ulicy Bohaterów Monte Cassino duże centrum handlowe, ma trafić na najbliższą sesję, 7 września.

Nie wiadomo jednak, czy radni się nią zajmą. - To rozstrzygnie się w poniedziałek rano, kiedy na początku obrad ustalany będzie porządek sesji - mówi Marek Masalski, wiceprzewodniczący rady miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny