W miniony wtorek do policjantów z Siemiatycz przyszła 21-letnia kobieta. Była roztrzęsiona i przerażona. W rozmowie z policjantką dziewczyna opowiedziała o zdarzeniach z sześciu ostatnich lat jej życia. W czasie kilkugodzinnej rozmowy wyłonił się obraz tragedii, dramatu i prawdziwego piekła jakie zgotował jej ojciec. Ze zgłoszenia wynikało, że jej 45-letni tato więził ją i wielokrotnie zgwałcił.
Najprawdopodobniej w rezultacie wymuszonych przemocą i groźbami pozbawienia życia zbliżeń młoda kobieta urodziła dwoje dzieci. W lutym 2005 r. we wrocławskim szpitalu przyszedł na świat chłopiec. Niespełna dwa lata później - w styczniu 2007 r. w szpitalu w Siemiatyczach urodził się jego brat. W obu przypadkach towarzyszył jej ojciec. Jak twierdziła to pod jego presją dzieci zostawiła w szpitalu i zrzekała się praw do nich.
Komendant Powiatowy Policji w Siemiatyczach do wyjaśnienia sprawy powołał dwie policyjne grupy. Gdy pierwsza z nich przesłuchiwała dziewczynę, druga ruszyła w poszukiwaniu ojca. Ten najprawdopodobniej domyślając się, że żona z córką poszły po pomoc do policji uciekł z domu. Podejrzewając, że mężczyzna może próbować opuścić Polskę zaalarmowano wszystkie jednostki policji. Liczył się czas.
Operacyjne ustalenia wskazywały, że poszukiwany ukrywa się w Siedlcach i planuje wyjazd do Włoch. W miniony piątek siedleccy funkcjonariusze zatrzymali go w pobliżu dworca PKP. Mężczyzna został przewieziony do Siemiatycz. Wczoraj prokurator rejonowy przedstawił mu zarzuty, a dzisiaj siemiatycki sąd aresztował go na 3 miesiące.
O sprawie mówi odinsp. Jacek Dobrzyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?