- Zdajemy sobie sprawę, że na inaugurację absolutny debiutant w ekstraklasie, jakim jest Podbeskidzie, nie jest wdzięcznym przeciwnikiem, ale jedziemy do Bielska-Białej, by wywalczyć zwycięstwo - mówi trener Jagi Czesław Michniewicz.
Nowy opiekun białostoczan kilkanaście dni temu zmienił Michała Probierza i trudno oczekiwać, by w tak krótkim czasie odmienił oblicze drużyny.
- W tym okresie bardziej pracowaliśmy nad głowami niż nad nogami. Wiadomo, część piłkarzy jest zmartwiona odejściem poprzedniego trenera, część się z tego cieszy. Dla wszystkich przyjście nowej miotły jest wielką niewiadomą - opowiada Michniewicz. - To dobrze, że zaczynamy już nowy sezon, bo ostatni występ w kwalifikacjach Ligi Europejskiej z Irtyszem Pawłodar nie był udany. A dobry mecz w Bielsku-Białej pozwoli o tym wszystkim na dobre zapomnieć - dodaje.
Opiekun Jagi uważa, że chociaż w składzie rywala nie ma wielkich gwiazd, to siłą Podbeskidzia jest kolektyw.
- Drużyna z Bielska-Białej jak równa z równym walczyła w Pucharze Polski z Wisłą Kraków i Lechem Poznań. Poza tym jej atutem jest to, że sporo czasu ta sama grupa pracuje z tym samym szkoleniowcem. To bardzo ważne. Ale mnie interesuje mój zespół. Jesteśmy przygotowani i na grę z kontry i na atak pozycyjny. Reszta w nogach piłkarzy - mówi Michniewicz.
Kilka wątpliwości
Trener nie chce zdradzać, kto wybiegnie w podstawowej jedenastce jagiellończyków.
- Wiem już, kto zagra, ale mam jeszcze wątpliwości, kogo wysłać w bój od początku, na kogo będę liczyć jako na wartościowego zmiennika. Myślę o El Mehdim Mido, Aleksisie Norambuenie, Macieju Makuszewskim, Tomku Kupiszu, Łukaszu Tymińskim czy Rafale Grzybie - zaznacza szkoleniowiec Jagiellonii.
Na korzyść gości przemawiać będzie statystyka. Od czasu powrotu do ekstraklasy żółto-czerwoni nie przegrali żadnego z meczów inauguracyjnych. W sezonie 2007/2008 Jaga pokonała u siebie 2:1 Polonię Bytom, a potem zremisowała 1:1 z Arką Gdynia (wyjazd), pokonała 2:1 Odrę Wodzisław (dom) i zremisowała 0:0 ze Śląskiem Wrocław (wyjazd). Oby ta dobra passa została dziś podtrzymana.
Wynik sprawą otwartą
W Bielsku Białej wszyscy doceniają klasę Jagiellonii, ale liczą na pokonanie naszego zespołu.
- Wiadomo, że trzy punkty z czwartą drużyną poprzedniego sezonu dodadzą pewności siebie, a to beniaminkowi jest bardzo potrzebne - tłumaczy Dariusz Łatka, w przeszłości piłkarz żółto-czerwonych. - W naszym zespole jest sporo piłkarzy, którzy jeszcze nigdy nie grali w ekstraklasie i taki sukces bardzo ich wzmocni - dodaje.
Łatka dopiero wznowił treningi po kontuzji i raczej nie znajdzie się w kadrze meczowej na spotkanie ze swoim byłym klubem. Jak zapewnia jego kolegom nie zabraknie ambicji i wynik jest sprawą otwartą.
- Nie ma co sugerować się klęską drugiego beniaminka - ŁKS Łódź, który dostał baty 5:0 od Lecha Poznań. Łodzianie na zbyt wiele pozwalali przeciwnikom, zabrakło im agresji i skończyło się klęską. U nas tak nie będzie. Nie podejmuję się jednak typowania wyniku, bo tak naprawdę nie wiemy, czego się spodziewać po Jagiellonii, która od niedawna ma nowego trenera, który zaprowadzi swoje porządki - kończy Łatka.
Spotkanie Podbeskidzie - Jagiellonia transmitować będą stację Canal+ Sport i Eurosport 2.
Podbeskidzie - Jagiellonia. Transmisja TV online na żywo
Podbeskidzie - Jagiellonia. Mecz na żywo
Podbeskidzie - Jagiellonia. Mecz na żywo
Podbeskidzie - Jagiellonia. Mecz na żywo
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?