Od 1 stycznia 2003 r. zaczną obowiązywać nowe przepisy podatkowe. Dotyczą one nas wszystkich - zarówno indywidualnych podatników, jak i przedsiębiorców. W ocenie ekspertów większość zmian jest dla nas niekorzystna.
- Niektóre nowe przepisy bardzo mocno biją w podatników i nie rekompensują pozytywnych zmian, jakie wprowadza ordynacja - uważa Dorota Kosacka-Łędzewicz z Kancelarii Doradztwa Podatkowego.
Dlatego warto je poznać, aby wiedzieć co nas czeka po Nowym Roku.
Nie płacimy za cudze błędy
Przez internet
Od 1 stycznia 2004 r. będziemy mogli składać deklaracje i zeznania podatkowe w formie elektronicznej.
Na plus nowych przepisów można zaliczyć fakt, że od nowego roku podatnik nie będzie ponosił konsekwencji błędnej interpretacji prawa podatkowego, wydanej przez ministra finansów lub urząd skarbowy.
Oczywiście, trzeba odprowadzić podatek. Podatnik uniknie jednak:
l naliczenia odsetek za zwłokę,
l sankcji karnych skarbowych, czyli np. dodatkowej kary,
l wszczęcia postępowania w sprawie przestępstwa lub wykroczenia skarbowego,
l 30-proc. kary, przewidzianej w ustawie o VAT.
Jeżeli zwrócimy się do fiskusa z pytaniem, aby wyjaśnił nam interpretację przepisów podatkowych, urząd ma 1 miesiąc na udzielenie odpowiedzi. W sprawach szczególnie skomplikowanych urząd skarbowy ma na to maksymalnie dwa miesiące. Jeśli nie zrobi tego w tym terminie, możemy poskarżyć się do organu podatkowego wyższego stopnia.
Ocenią i osądzą
Urzędnicy skarbowi dostali do ręki nową, groźną dla podatników, broń do ręki. Od 1 stycznia bowiem urzędnicy skarbówki będą bowiem oceniać, czy zawarte przez podatnika np. umowy czy uchwały organów spółek nie miały na celu jedynie zmniejszenia wysokości podatku. Jeśli fiskus dojdzie do wniosku, że np. zawarliśmy umowę darowizny jedynie, aby zapłacić mniej, unieważni ją i będziemy musieli zapłacić wyższy podatek.
W pewnej sytuacji jednak sprawdzenie naszych zobowiązań przez fiskusa pomoże nam uniknąć kłopotów. Jeśli bowiem zechcemy skorzystać z ulgi podatkowej, której warunkiem jest brak zaległości podatkowych, możemy zwrócić się z wnioskiem o zbadanie czy nie zalegamy z podatkami. W ten sposób uniknie się pułapki, polegającej na tym, że już po skorzystaniu z ulgi podatkowej zaległości podatkowe powodowały utratę prawa do ulgi i konieczność zapłacenia wysokich odsetek.
Nieco łatwiej będzie nam dostać wszelkie zaświadczenia z urzędów skarbowych: muszą być wydane bez zbędnej zwłoki, najpóźniej w ciągu 7 dni.
Fiskus łatwiej dopadnie
Na podstawie nowych przepisów fiskusowi łatwiej będzie ściągnąć należności od podatników.
Urząd skarbowy miał prawo np. ustanowić hipotekę na majątku będącym współwłasnością małżonków, a także na majątku osób trzecich. Urzędy skarbowe będą też miały prawo dokonać zabezpieczenia w postaci hipoteki lub zastawu bez wydawania w tej sprawie postanowienia o wszczęciu postępowania. Może więc okazać się, że np. mieszkanie, które chcemy sprzedać jest objęte zastawem lub hipoteką.
Nie mogą spokojnie spać spadkobiercy. Jeśli bowiem okaże się, że dziadek, który zostawił nam dom zalegał z podatkami, urząd skarbowy może obciążyć hipotekę.
W nie lepszej sytuacji będą przedsiębiorcy. Fiskus będzie mógł bowiem dokonać zabezpieczenia zobowiązań podatkowych spółki na majątku członków zarządu. Jeśli spółka cywilna będzie zalegać z płaceniem VAT, urząd skarbowy może obciążyć hipoteką prywatną nieruchomość wspólników.
Jeśli zechcemy kupić przedsiębiorstwo, jego zorganizowaną część lub składniki majątku trzeba liczyć się z tym, że trzeba będzie odpowiadać za zaległości podatkowe solidarnie razem ze sprzedawcą.
Ukarane korekty
Zyski i straty
Co podatnik zyskuje:
l możliwość składania deklaracji i pism drogą elektroniczną,
l nie będzie dwóch kontroli w tej samej sprawie,
l szybciej dostaniemy zaświadczenie z urzędu.
Co podatnik straci:
l korekta PIT może skończyć się karą,
l urząd skarbowy łatwiej ściągnie należny podatek,
l na żądanie urzędu musimy składać deklarację majątkową,
l trudniej będzie uzyskać zwrot nadpłaty.
Do tej pory złożenie korekty deklaracji nie wiązało się z żadnym ryzykiem. Od Nowego Roku natomiast podatnika, który pomyli się i zechce nanieść poprawki w swoim zeznaniu mogą spotkać przykre konsekwencje.
Składając korektę deklaracji lub zeznania podatkowego trzeba będzie obowiązkowo dołączyć uzasadnienie, dlaczego je składamy. Pomimo tego urzędnik będzie miał prawo nałożyć na podatnika dodatkową karę. Pewną furtką, pozwalającą jej uniknąć jest instytucja czynnego żalu. Trzeba go wyrazić w stosownym piśmie, informując, że naprawiliśmy już swój błąd, zapłaciliśmy podatek i poprosić, aby nas nie karano.
Niedoręczone jak doręczone
Od 1 stycznia 2003 r. podatnicy nie musza już biegać do urzędu skarbowego na każde wezwanie. Fiskus będzie mógł nas wzywać tylko wtedy, gdy sytuacja będzie naprawdę uzasadniona, czyli gdy konieczne będzie ustalenie stanu faktycznego lub rozstrzygnięcie sprawy.
Ale podatnicy musza się mieć na baczności, jeśli chodzi o doręczanie pism z urzędu skarbowego. Jeśli planujemy wyjazd za granicę dłuższy niż 2 miesiące, a toczy się w naszej sprawie postępowanie podatkowe, mamy obowiązek ustanowić pełnomocnika. Trzeba o tym zawiadomić urząd skarbowy. W przeciwnym razie fiskus uzna, że pismo zostało doręczone pod dotychczasowym adresem.
To nie jedyny problem, jaki możemy mieć z pismami od fiskusa. Na baczności powinni się tez mieć przedsiębiorcy, którzy wskazali nieistniejący adres lub niezgodny z rejestrem i nie można ustalić miejsca prowadzenia działalności. W takim przypadku urząd także uzna, że pismo zostało doręczone.
Zakaz ponownej kontroli
Kontroli podatkowej możemy spodziewać się w każdym czasie, jeśli tylko sprawa nie uległa przedawnieniu. Fiskus nie musi również podawać żadnej konkretnej przyczyny wkroczenia z kontrolą. Jednak pojawił się nowy przepis, który uniemożliwia ponowną kontrolę w sprawie, która została już rozstrzygnięta.
Kontrolujący może rozpocząć swoje czynności tylko po okazaniu legitymacji. Organ podatkowy ma tylko 3 dni na doręczenie upoważnienia do prowadzenia kontroli. Jeśli tego nie zrobi, dokumenty z kontroli nie będą dowodem w postępowaniu.
Termin zakończenia kontroli musi być jasno określony w upoważnieniu. Według nowych przepisów kontrola powinna być zakończona bez zbędnej zwłoki, nie później niż w terminie podanym w upoważnieniu.
Kontrolujący może zażądać od sprawdzanej osoby fizycznej złożenia oświadczenia o stanie majątkowym, jeśli dojdzie do wniosku, że nie ujawniła ona wszystkich obrotów lub przychodów. Organ kontrolny może także zażądać od podatnika tłumaczeń na język polski dokumentów objętych kontrolą. Związane z tym koszty obciążą kieszeń podatnika.
Podatnicy będą mieli mniej czasu na przedstawienie swoich zastrzeżeń i wyjaśnień do protokołu kontrolnego. Swoje wątpliwości będziemy mogli wnosić w terminie 14 dni od dnia doręczenia, teraz ten termin jest o tydzień dłuższy i wynosi 21 dni.
Kolejna zła wiadomość dla podatników dotyczy terminu zwrotu podatku. Po Nowym roku możemy długo czekać na swoje pieniądze. Ordynacja podatkowa zezwoliła fiskusowi na przedłużanie terminu zwrotu podatku w sytuacji, gdy urząd dojdzie do wniosku, że zwrot nie należy się. Termin będzie wówczas przedłużony do czasu zakończenia dodatkowego postępowania sprawdzającego.
Zmiany w podatkach - opinie świata biznesu
- W systemie podatkowym 2003 roku, nie będzie niestety takich zmian, których oczekują przedsiębiorcy. Od wielu lat czekamy na taki dzień w którym zacznie się podatkowa rewolucja stymulująca rzeczywisty rozwój zarówno dużych jak i małych firm. Obniżenie drakońskich obecnie podatków, to środki na nowe inwestycje a dla społeczeństwa, nowe miejsca pracy. A rzeczywistość?
Przyszły rok to trzeci kolejny rok zamrożonej podstawy wolnej od opodatkowania. To rok w którym już nie będzie śladu po tzw. dużej uldze budowlanej, która tak świetnie dopingowała wielu podatników do budowy mieszkań. Znikają kolejne ulgi np. z tytułu nauki młodzieży w nie państwowych szkołach. Wprowadza się kolejne "dojenie" podatkowe ludzi sprzedających nieruchomości zastępując 10-proc. podatek od sprzedaży, podatkiem na zasadach ogólnych a więc nawet i 40-proc., pomniejszonym o nie rewaloryzowaną podstawę. Spowoduje to regres w obrocie nieruchomościami.
Nadal nasze odsetki od oszczędności bankowych będą obłożone 20-proc. podatkiem co skutecznie zniechęca do oszczędzania w bankach i ucieczki w konsumpcję.
Kolejny fatalny problem to wchodząca karalność przez fiskusa za błędy przy korekcie VAT-u. Dotychczas, jeśli ktoś popełnił pomyłkę i zauważył ją wcześniej niż ewentualna kontrola, mógł ją bezkarnie skorygować. Od stycznia 2003 r., aby nie być ukaranym, musi pisać wyjaśnienia i prosić o łaskę. Niezły oręż dany w ręce urzędników fiskusa.
Dobrze, że Rada Miejska Białegostoku nie podniosła podatku od nieruchomości. Do pełnego zadowolenia brakuje jednak rozsądnej decyzji umożliwiającej jego zmniejszanie, w zależności od tworzenia przez płatnika nowych miejsc pracy. O to od lat bezskutecznie zabiegamy.
Przedsiębiorcy czekają aż wreszcie przyjdzie taki minister finansów, który wprowadzi prosty w zrozumieniu dochodowy podatek liniowy. Jednakowy dla wszystkich, w granicach 15 proc. i ujednolici VAT, tak jak zaleca Unia Europejska, w granicach 15-20 proc. Myślę, że tego w 2003 r. się nie doczekamy. Nie mają bowiem jeszcze posłuchu w ministerstwie finansów ludzie, którzy umieją liczyć prowadząc swoje firmy, ale muszą płacić, płacić i płacić.
Lech Pilecki, prezes Podlaskiego Klubu Biznesu
* * *
- Każde zmiany ustaw podatkowych oraz nowy budżet w środowisku przedsiębiorców wywołują emocje. To środowisko jest tą tematyką szczególnie zainteresowane. Niepokój budzi nieustanne odkładanie reformy finansów publicznych, zmniejszenie tylko o 1 punkt procentowy podatku CIT oraz wysokość podatku VAT. Pamiętajmy, że europejska stawka to 17-19 proc.
Oczekujemy, że instrumenty prawne będą rzeczywiście chronić interesy i prawa podatników. Zrównają pozycje organu podatkowego i strony w postępowaniu podatkowym. Mam nadzieję na wzmocnienie zaufania podatników w stosunku do administracji podatkowej. Dziwi mnie natomiast przepis wymagający tłumaczenia się podatnika na piśmie w przypadku korekty w zeznaniu podatkowym i zapłacenie kary. Nasuwa mi się tu porównanie z prawem carskim. Dobrym posunięciem jest ograniczenie praw inspektorów kontroli skarbowej, szczególnie w sferze samodzielnej interpretacji przepisów podatkowych. Organem podatkowym stał się Urząd Kontroli Skarbowej, a nie inspektor. Unowocześnia się procedura podatkowa. Chociaż czasami postrzegana jest niekorzystnie przez podatnika.
Krzysztof Żukowski, Dyrektor Loży Białostockiej BCC
Strefa Biznesu: Polska istotnym graczem w sektorze offshore
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?