Do pobicia doszło około godz. 13 w piątkowe popołudnie. Wszystko widział mężczyzna, który na tym samym przystanku czekał na autobus. Kiedy zauważył patrol straży miejskiej, który właśnie pojawił się w rejonie ulic Kopernika i Wiejskiej - poinformował o tym, co przed chwilą zobaczył.
Kiedy strażnicy podeszli do przystanku zauważyli kałużę krwi. Sprawcą pobicia okazał się siedemnastolatek, który po zdarzeniu, jak gdyby nic się nie stało, siedział na przystanku autobusowym i wraz z dwoma kolegami czekał na autobus.
Strażnicy miejscy postanowili zatrzymać nastolatka. W trakcie rozmowy z zatrzymanym funkcjonariusze ustalili, że siedemnastolatek wraz z kolegami, pobił swego rówieśnika, ponieważ ten wszedł na ich dzielnicę. Poszkodowany znany był sprawcom, bo często przyjeżdżał na osiedle Bema w odwiedziny do swojej rodziny. Wielokrotnie wchodził też w konflikty z zatrzymanymi.
Sprawcy zostali przewiezieni do III Komisariatu Policji, gdzie raz jeszcze zostali przesłuchani. O zatrzymaniu zostali powiadomieni ich prawni opiekunowie. Sprawą zajęła się policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?