Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobicie. Śmiertelnie pobili i schowali ciało w szafie - osiem lat więzienia

Magdalena Kuźmiuk
Śmiertelnie pobił współtowarzysza, ukrył jego ciało do szafy i wrócił do picia alkoholu.
Śmiertelnie pobił współtowarzysza, ukrył jego ciało do szafy i wrócił do picia alkoholu. Fot. archiwum
Pobicie Erwin B. bił i kopał 21-letniego znajomego. Zmasakrowany, zostawiony bez pomocy Piotr M. zmarł.

Erwin B. mówił, że bił pokrzywdzonego głównie w głowę. Gdy Piotr M. upadł, kopał go również w okolice głowy. Sąd nie miał wątpliwości, że to jego działanie doprowadziło do śmierci Piotra M. - uzasadniała wyrok sędzia Beata Brysiewicz.

Swoje słowa kierowała w stronę ławy oskarżonych w największej sali rozpraw białostockiego sądu okręgowego. Tam, za szybą, siedział wczoraj 34-letni Erwin B., główny oskarżony w procesie o śmiertelne pobicie 21-letniego Piotra M. To on został skazany na osiem lat więzienia.

Od tej tragedii za kilka dni minie rok. Feralnego wieczoru w bloku przy ul. Armii Krajowej w Białymstoku była impreza. Właściciel mieszkania Michał J. razem z Piotrem M. świętowali ślub swoich rodziców. Do wspólnego picia zaprosili także Erwina B. i Adama T., którzy wynajmowali pokoje w tym mieszkaniu. Dołączyły też Natalia P. i Marlena K.

W pewnej chwili doszło do kłótni. Uczestnicy imprezy opowiadali w sądzie, że Piotr M. stał się agresywny i chciał się z kimś pobić. Tłukł butelki na tarasie i wykrzykiwał wulgaryzmy. Zachowanie 21-latka zdenerwowało Erwina B. Zaatakował chłopaka. Po pobiciu Piotr M. nie dał rady wstać. Całą noc leżał w korytarzu. Z ust i nosa leciała mu krew, miał kłopoty z oddychaniem.

Następnego dnia domownicy zorientowali się, że 21-latek nie żyje. Wpadli na pomysł, że ukryją jego ciało w szafie. Policjanci wkroczyli do mieszkania w momencie, gdy usiłowali zetrzeć krew z podłogi.
Wyroki w zawieszeniu usłyszeli też Adam T. i Natalia P. To kary za nieudzielenie pokrzywdzonemu pomocy.

- Oskarżeni nie zrobili nic, żeby uratować życie Piotra M. - podkreśliła sędzia Beata Brysiewicz.

Wyroki nie są prawomocne. Śledczy oskarżyli też Michała J. i Marlenę K. Ich sprawą zajmuje się sąd rejonowy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny